Doktor Dolittle

Doktor Dolittle Hugha Loftinga to bez wątpienia jedna z najpiękniejszych książek dla dzieci. Nie tylko mądra i zabawna, ale i pozwalająca marzyć o umiejętności porozumiewania się ze zwierzętami. Dlatego dziwi mnie, że tak trudno jest przenieść je na duży ekran. Doktor Dolittle to kolejna nieudana próba. Równie przeciętna co Dr Dolittle sprzed dwudziestu dwóch lat.

Reżyser Stephen Gaghan (Gold) nie chciał rewolucjonizować opowieści. Jego doktor Dolittle (Robert Downey JrSędzia, Na psa urok) znów jest biały i żyje w czasach panowania królowej Wiktorii. Od śmierci ukochanej żony Lily (Kasia Smutniak(Nie)znajomi, Słodki koniec dnia) cierpi na chroniczną depresję. Ukrywa się przed światem, nie dba o siebie, a nawet nie ma ochoty leczyć zwierząt. Z niechęcią odnosi się też do Tomka (Harry CollettDunkierka), który pojawia się u niego z ranną wiewiórką.

Wszystko zmienia się, kiedy królowa zapada na tajemniczą chorobę. Jej śmierć oznaczałaby koniec rezerwatu, który Dolittle stworzył razem z Lily. Dlatego właśnie doktor wyrusza w podróż morską na drugi koniec świata, do miejsca, gdzie rośnie jedyny owoc mogący ją uratować. Jego śladem rusza jego rywal, należący do spiskowców doktor Müdfly (Michael Sheen – Underworld, Frost/Nixon). problemem okazuje się też ojciec Lily, król piratów Rassouli (Antonio BanderasBól i blask, Nigdy nie rozmawiaj z nieznajomym), ale ten pojawia się dopiero później.

Zwierzęta oczywiście gadają. W wersji oryginalnej głosami gwiazd (Emma Thompson, Rami Malek, John Cena, Tom Holland, Octavia Spencer, Selena Gomez, Craig Robinson, Marion Cotillard, Frances de la Tour, Kumail Nanjiani), choć i polski dubbing wypada przyzwoicie. Dzięki niemu dzieciaki będą bawić się podczas seansu znakomicie. Sporo slapstickowych żartów oraz humoru toaletowego (smoczyca z problemami gastrycznymi) gwarantuje powodzenia Doktora Dolittle’a wśród najmłodszej publiczności. Szkoda tylko tego rozwiązywania problemów przemocą. W Tajnych i fajnych też się z tym twórcy borykali.

I choć film jest kolorowy, efektowny i zabawny, a tempo ma naprawdę widowiskowe, to ostatecznie jednak rozczarowuje. Produkcji brakuje wiarygodnych psychologicznie postaci, zaskakujących zwrotów akcji i niegłupiego przesłania. Choćby odrobiny mądrości i ciepła, które miała książka. Doktor Dolittle to taki fajerwerk. Efektowny w momencie eksplozji, ale po chwili nie ma już po nim śladu…

Zobacz, jeśli:
– Lubisz komputerowo animowane zwierzątka
– Masz ośmiolatka i nie wahasz się go zabrać do kina

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na wdzięczną i ciepłą bajkę
– Oczekujesz humoru na poziomie
– Wierzysz, że Iron Man pociągnie ten film

Michał Zacharzewski

Doktor Dolittle, Dolittle, 2020, reż. Stephen Gaghan, wyst. Harry Collett, Robert Downey Jr, Antonio Banderas, Michael Sheen, Jim Broadbent, Jessie Buckley, Kasia Smutniak, Carmel Laniado

Ocena: 5/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.

Reklama

6 uwag do wpisu “Doktor Dolittle

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.