Moja nieznajoma

Poznali się w szkole. On był nieco dziwnym nastolatkiem piszącym na lekcjach opowiadania sensacyjne. Ona po lekcjach całymi godzinami grała na pianinie. Spotkali się, pokochali, związali węzłem małżeńskim. Dziesięć lat później on uchodził już za gwiazdę literatury i powoli przestawał zauważać swoją żonę. A ona? Każdego dnia czekała na jego powrót do domu i coraz bardziej żałowała decyzji podjętych w przeszłości

Z całą pewnością Moja nieznajoma jest filmem emancypacyjnym, promującym równość pomiędzy płciami. Jest też jednak całkiem udaną komedią. Oto bowiem on (François CivilFrank, Wilcze echa) pewnego dnia obudził się w innym świecie. Tak zwanym świecie równoległym. Niby identycznym, ale jednak innym, bo Raphael nie był już gwiazdą literatury, lecz skromnym nauczycielem w szkole średniej. W dodatku ona (Joséphine Japy) nie była jego żoną, a jedną z najbardziej znanych pianistek na świecie…

W poradzeniu sobie z szokiem pomaga bohaterowi jego najlepszy kumpel (Benjamin Lavernhe Nasze najlepsze wesele). Wspólnie dochodzą do wniosku, że jedynym sposobem na powrót do dawnego życia jest odzyskanie jej. Tylko jak zadufany w sobie przeciętniak ma oczarować piękną i sławną kobietę? Czy to w ogóle możliwe? Odpowiedź jest oczywista – w końcu Moja nieznajoma to komedia romantyczna. Zabawna, ciepła, bardzo sympatyczna. Francuzi znają ten gatunek filmowy na wylot.

Nagła przemiana zadufanego w sobie literata w prostego nauczyciela bawi, zwłaszcza że do Rafaela długo nie dociera, że nie jest już nikim ważnym – tak dla świata, jak i dla ukochanej. Jego „zwykły” kumpel też bawi, bo jest aż do przesady zwykły. Oczywiście można się czepiać, że sama opowieść o ponownym zakochiwaniu się w sobie jest w gruncie rzeczy mało oryginalna (patrz Eks mojego życia, Uziemieni czy Poznajmy się jeszcze raz)… Tyle że Moja nieznajoma miało zapewniać rozrywkę. I zapewnia. Nie tylko romantykom.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz komedie romantyczne
– Chętnie oglądasz opowieści o światach równoległych

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz filmów przewidywalnych
– Francuzi cię irytują

Michał Zacharzewski

Moja nieznajoma, Mon Inconnue, 2019, reż. Hugo Gélin, wyst. François Civil, Joséphine Japy, Benjamin Lavernhe

Ocena: 5,5/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.