To nie jest komedia romantyczna. Prędzej dramat. Romantyzmu tu tyle co szympans napłakał, ba, bohaterowie są wręcz jego zaprzeczeniem. Zmieniają się tylko na moment, w krótkiej chwili całkowicie niezrozumiałego szczęścia, a potem… Cóż, nie będę zdradzał, ale odnoszę wrażenie, że film Filipa Zylbera zbudowany jest wokół jednego zaskakującego, melodramatycznego zwrotu akcji. Zachowania, które moim zdaniem trudno jest usprawiedliwić.
Do rzeczy jednak. Filip (Paweł Domagała – Gotowi na wszystko. Exterminator, Polandja) i Daria (Roma Gąsiorowska – Podatek od miłości, Tarapaty) mieszkają od lat razem. Są przyjaciółmi i tylko przyjaciółmi, co dziwi, bo on hurtowo podrywa kobiety, ona z kolei marzy o księciu z bajki. Oczywiście wszyscy widzą w nich idealną parę, ale oni uparcie twierdzą, że łączy ich jedynie platoniczne uczucie. I oto pewnego dnia Filip wpada na pomysł, by ożenić się z Darią, zrobić jej dziecko, a potem się rozwieść i potomka wychowywać jako dwoje niezwiązanych ze sobą przyjaciół. W całym Trójmieście żadnej innej sensownej kandydatki na matkę nie znalazł, a dziecko chce mieć. I to bardzo-bardzo. A Daria… Cóż, najpierw go wyśmiewa, a potem zaczyna się łamać…
Początkowo Serce nie sługa próbuje nawet śmieszyć. Filip gada właściwie bez przerwy, gdyż ma słowotok typowy dla Domagały. Wydaje się takim sympatycznym, plotącym trzy po trzy niezgułą, co niszczy jego reputację Casanovy. Zwłaszcza że większość jego tekstów jest średnio zabawna bądź też zwyczajnie przechodzona. Nie lepiej wygląda drugi plan. Daria pracuje w telewizji internetowej razem z pogodynką (Magdalena Różczka – Po prostu przyjaźń, Listy do M3), której szef każe – hehe! – prężyć piersi przed kamerą. Zamiast tego jednak bohaterki nagrywają pogodę w fontannie (?!?) oraz na lotnisku, na które nielegalnie się włamują. To wystarczy, by owa pogodynka zakochała się w jedynym policjancie we wsi (i zaplanowała z nim ślub!). Z kolei Filip spędza z Maćkiem (Borys Szyc – Kamerdyner, Pokot) długie godziny na durnym bieganiu w kółko za Ewą Chodakowską.
Boleśnie konserwatywny wydźwięk filmu (ślub, choćby cywilny, jako niezbędnik do zrobienia dziecka) oraz papierowe, schematyczne postacie skutecznie psują zabawę. Domagała jest tu typowym Domagałą, a Gąsiorowska Gąsiorowską. Nie grają nic, z czego byśmy ich nie znali. Masa scen jest niewiarygodnych, koncerty Mesajaha kompletnie niepotrzebne, a i eleganckie wnętrza rodem z Polsatu nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Efekt całkowicie rozczarowuje. To jedna ze słabszych produkcji, jakie w tym roku trafiły do kin.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz wiedzieć, na co suweren chodzi do kina
– Cenisz talent Domagały i Gąsiorowskiej
– Kręcą cię nieśmieszne komedie
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz tandetnych chwytów melodramatycznych
– Ani sztucznego polsatowsko-tvnowskiego świata
Michał Zacharzewski
Serce nie sługa, 2018, reż. Filip Zylber, wyst. Roma Gąsiorowska, Paweł Domagała, Magdalena Różczka, Borys Szyc, Krzysztof Stelmaszyk, Piotr Głowacki, Ewa Chodakowska, Marcel Sabat, Ewa Kasprzyk, Krzysztof Globisz
Ocena: 3,5/10
Polub nas na Facebooku!
5 uwag do wpisu “Serce nie sługa (2018)”