Pokochałem tę komedię już na etapie zwiastuna. Jego bohaterowie w jakiś dziwny, pokrętny sposób przypominali mi moich kumpli. I jak to faceci, nie chcieli dojrzeć. Wciąż buntowali się przeciwko dorosłości i odpowiedzialności, nadal wierzyli w młodzieńcze ideały. Przed laty swoje dawne marzenia porzucili w imię tak zwanej normalności. Przekonali się jednak, że dorosły świat robi z nich durni. Bo powiedzmy sobie szczerze – dorosłość polega na kompromitowaniu się dla pieniędzy, godzeniu się na przeciętność i wyprzedawaniu ideałów w imię tych przeklętych kompromisów.
Marcyś, Jaromir, Lizzy i Makar mieli kiedyś garażowy zespół metalowy. Nawet nieźle się zapowiadali, jednak decydujący koncert w miejskim klubie zawalili. Coś w nich pękło, zerwali znajomość i przestali się do siebie odzywać. Nawet śmierć kumpla z kapeli nie zdołała ich zjednoczyć. Nieoczekiwanie uśmiecha się do nich los pod postacią pani burmistrz i kasy na reaktywację. Chłopaki wahają się tylko przez chwilę. Tak naprawdę znów chcą grać. Nie wiedzą jeszcze, że metal nie przejdzie. Będą musieli zejść głębiej. Głębiej nawet niż IRA.
Atutem Gotowi na wszystko. Exterminator są bohaterowie. To nie są kolejni mydłkowaci faceci rodem z komedii romantycznych ani też chłopaki z prowincji, z których fajnie jest się pośmiać. Nic z tych rzeczy. To umiejętnie przerysowani kolesie, których każdy z nas zna: wieczny dzieciak zafascynowany starymi komputerami, wariat bojący się prawdziwego życia czy chociażby gość, który ma już rodzinę i marzy o tym, by choć na chwilę wyrwać się z domu. Gdzieś w tle pobrzękują pytania o znaczenie męskiej przyjaźni, o wspomnianą wierność ideałom, o pasję, którą wielu dojrzewając traci.
Grający główne role aktorzy są zaskakująco wiarygodni w rolach lekkich świrów. Świetnie wypadają przygotowane przez nich fragmenty muzyczne, a także epizody zagrane przez Janusza Chabiora czy Dominikę Kluźniak. Eryk Lubos jest po mistrzowsku obślizgły w roli urzędnika, na ekranie miga też szukający swojego miejsca w kinie Piotr Cyrwus. Film ma oczywiście swoje wady. Boli przede wszystkim nieco zbyt jednostajne tempo oraz kilka niepotrzebnych dłużyzn. Brakuje przyspieszenia, dłuższych chwil szaleństwa, ale i tak Gotowi na wszystko. Exterminator dołącza do najlepszych komedii ostatnich lat. Naprawdę nie mamy się czego wstydzić!
Zobacz, jeśli:
– Chciałeś mieć lub nawet miałeś własny zespół
– Nie zamierzasz dojrzeć
– Dojrzałeś, ale bardzo tego żałujesz
– Po prostu masz ochotę na dobrą polską komedię
Odpuść sobie, jeśli:
– Prowincja to dla ciebie temat do żartów
– Lubisz humor wulgarny i seksistowski
– A puszczanie bąków bawi cię do łez
Michał Zacharzewski
Gotowi na wszystko. Exterminator, 2017, reż. Michał Rogalski, wyst. Paweł Domagała, Krzysztof Czeczot, Piotr Żurawski, Piotr Rogucki, Agnieszka Więdłocha, Aleksandra Hamkało, Dominika Kluźniak, Eryk Lubos, Janusz Chabior, Piotr Cyrwus, Sławomir Zapała, Dorota Kołak
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku!
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
7 uwag do wpisu “Gotowi na wszystko. Exterminator”