Trzech mężczyzn obrabia sejf. Kiedy w jednym z nich rozpoznajemy Liama Neesona (Uprowadzona 3, Nocny pościg), nie mamy wątpliwości, że akcja zakończy się powodzeniem. W końcu mało kto tak skutecznie zabija jak ten dziarski 66-latek. I choć policjanci depczą mu po piętach, podskórnie czujemy, że im ucieknie. Ośmieszy, oszwabi, wystrychnie na dudka. W końcu to Liam Neeson. Tymczasem gliniarze otwierają ogień. Dochodzi do eksplozji i wszyscy trzej przestępcy giną. Ich żony zostają wdowami…
I to właśnie o nich film. O trzech obcych sobie kobietach, których faceci pracowali ze sobą i które pomimo żałoby będą musiały pójść w ich ślady. Pierwsza dowiaduje się o tym Veronica (Viola Davis – Lila & Eve, Haker). To do niej przychodzi czarnoskóry bandyta i daje jej miesiąc na zwrot kilku milionów dolarów długu. Kobieta nie ma wyboru, musi wdrożyć w życie plan skoku opracowany jeszcze przez jej męża. Do pomocy bierze sobie dwie pozostałe wdowy, którym też marnie się wiedzie. Linda (Michelle Rodriguez – Szybcy i wściekli 8, BloodRayne) przez hazardowe błędy ukochanego straciła sklep, a Alice (Elizabeth Debicki – Makbet, Strażnicy Galaktyki vol. 2) z braku jakichkolwiek oszczędności pakuje się w sponsoring.
Długo to naprawdę dobry film. Taka realistyczna, prawdziwa wersja Ocean’s 8. Trzy panie planują skok, choć nie mają w tej kwestii żadnego doświadczenia. Zdobywają broń, załatwiają ciężarówkę, mozolnie przygotowują się do akcji. Na drugim planie toczy się wątek dwóch rywalizujących ze sobą lokalnych polityków, Mulligana (Colin Farrell – Na pokuszenie) i Manninga (Brian Tyree Henry). Już ich wątek nie pozostawia wątpliwości, że w scenariuszu maczała palce Gillian Flynn (Zaginiona dziewczyna, Mroczny zakątek), specjalistka od mroku, zdrady, oszustwa. Sportretowany przez nią świat jest niesamowicie cyniczny.
I tu dochodzimy do głównej wady Wdów. To zwrot akcji, który pojawia się pod koniec projekcji i nagle sprowadza ciekawie zapowiadający się dramat kryminalny na poziom produkcyjniaków ze wspomnianym Liamem Neesonem. Steve McQueen najwyraźniej nie wytrzymał napięcia i postanowił zrobić coś pod publiczkę. Zadowolić tę część widowni, która wątki społeczne i polityczne odrzuci, oczekując akcji i niespodzianek. Nie wiem, czy to było dobre rozwiązanie. Mnie trochę rozczarowało. Nie na tyle jednak, by się Wdowami nie zachwycać.
Dlaczego? Bo Flynn to – jak na razie – bardzo dobra scenarzystka. Wiele napisanych przez nią scen jest po prostu znakomitych. McQueen uchodzi z kolei za jednego z najzdolniejszych reżyserów swojego pokolenia. Umiejętnie buduje nastrój i ma ciekawe pomysły inscenizacyjne. Operatorowi pozwala na swawole i nietypowe ujęcia, także aktorów prowadzi bardzo dobrze. W rezultacie ich wspólny heist movie nie jest zwykłym heist movie, czyli filmem „o skoku”. To obraz, który porusza wiele tematów. I robi to w znakomity sposób.
Zobacz, jeśli:
– Chcesz usłyszeć fragment polskiej mszy i posłuchać, jak Debicki mówi po naszemu
– Podczas Ocean’s 8 żałowałeś, że to takie niepoważne kino
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na szybką akcję i humor
– Irytuje cię, gdy dobrze zapowiadający się film psują zwroty akcji
Michał Zacharzewski
Wdowy, Widows, 2018, reż. Steve McQueen, wyst. Viola Davis, Michelle Rodriguez, Elizabeth Debicki, Cynthia Erivo, Colin Farrell, Robert Duvall, Brian Tyree Henry, Daniel Kaluuya, Liam Neeson
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku!
13 uwag do wpisu “Wdowy”