
Nie jest to może kontynuacja przebojowego Testosteronu, ale z całą pewnością „damska” odpowiedź na niego. Przygotowana przez ten sam duet Konecki-Saramonowicz i operująca podobnym humorem komedia Lejdis odniosła błyskawiczny sukces. Przez kolorowe czasopisma została wręcz okrzyczana „kobiecym spojrzeniem na męski świat”. Sporo w tym przesady, choć niewątpliwie to udana produkcja. Nakręcona z werwą, bardzo profesjonalnie, niezwykle rzadko zahaczająca o zwodnicze wybrzeża Wysp Żenady.
Tytułowe Lejdis to cztery warszawianki, które znają się od lat i wciąż ze sobą przyjaźnią. Łucja (Edyta Olszówka – Pracownia krawiecka) to nauczycielka z podstawówki, zdradzana i oszukiwana przez narzeczonego (Robert Więckiewicz – Żeby nie było śladów). Prawniczka Gosia (Izabela Kuna – Teściowie) wyszła za mąż za polityka Artura (Piotr Adamczyk – Small World), który ukrywa przed nią swój romans z mężczyzną. Monia (Magdalena Różczka – Chomik) związała się z milionerem i ma milion kompleksów, zaś Karolina (Anna Dereszowska – Dzień dobry, kocham cię) korzysta z życia do czasu, gdy przypomni sobie o niej jej ciężko chory ojciec (Jan Englert – Samotność w sieci).
Życie bohaterek to życie kobiet z kolorowych czasopism. Pięknych, zadbanych, mieszkających w starannie zaprojektowanych wnętrzach i mających nieraz bardzo wydumane problemy. Z drugiej strony piękniejsza część publiczności łatwo dostrzegała w nich swoje odbicie. Takie trochę „grocholowe”, ale chwilami bardzo zwyczajne, celnie puentowane mniej lub bardziej wydumanymi dowcipami. Z tymi mam największy problem. Mam wrażenie, że niektóre żarty stoją na niższym poziomie niż w Testosteronie. Są bardziej dosadne, bardziej wulgarne. Jakby autorom scenariusza zabrakło czasu na wymyślenie odpowiedniej ilości naprawdę dobrych skeczy.
Być może przemawia przeze mnie męski punkt widzenia, ale na Lejdis nie bawiłem się tak dobrze jak rok wcześniej na Testosteronie. Co nie znaczy oczywiście, że nie bawiłem się w ogóle. To niezły film. Lekki, zabawny, opowiedziany ze swadą, pozwalający kobietom pośmiać się trochę z mężczyzn (i z samych siebie naturalnie). Na takie produkcje jest zapotrzebowanie – i dobrze, że takie produkcje istnieją.
Zobacz, jeśli:
– Podobał ci się Testosteron
– Jesteś kobietą chętnie sięgającą po Grocholę
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz polskich komedii
Michał Zacharzewski
Lejdis, 2008, reż. Tomasz Konecki, wyst. Edyta Olszówka, Anna Dereszowska, Izabela Kuna, Magdalena Różczka, Robert Więckiewicz, Piotr Adamczyk, Rafał Królikowski, Tomasz Kot, Tomasz Karolak, Borys Szyc, Piotr Borowski, Krzysztof Globisz, Danuta Stenka, Jan Englert, Wojciech Mecwaldowski, Magdalena Boczarska, Dominika Kluźniak, Mateusz Janicki, Antoni Królikowski, Hanna Konarowska, Rafał Rutkowski, Witold Dębicki, Grzegorz Małecki, Ewa Telega, Krzysztof Zawadzki, Rafał Cieszyński, Ewelina Paszke, Andrzej Młynarczyk, Cezary Pazura, Alżbeta Lenska, Julia Pietrucha, Joanna Fidler, Kinga Ilgner, Danuta Borsuk, Kamil Klier, Michał Włodarczyk, Witold Łuczyński, Wiktoria Gąsiewska, Aleksandra Betańska, Brian Scott, Piotr Bikont, Robert Makłowicz, Mirosława Olbińska, Grzegorz Czepułkowski
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
Kto by pomyślał, że w czasie pandemii Sylwester w sierpniu będzie idealnym rozwiązaniem!
PolubieniePolubienie