G.I. Joe: Czas Kobry to kolejny obraz nakręcony na podstawie… serii zabawek, plastikowych komandosów tworzących tytułowy oddział. Sprzedaje ich od lat Hasbro, promując za pomocą komiksów oraz seriali animowanych, a od 2009 roku również i wysokobudżetowych filmów. Co by nie mówić, to dobra inwestycja. Pierwsze dolary zarobiła już na etapie dystrybucji kinowej, ale prawdziwą fortunę przyniosła w sklepach z zabawkami…
W niedalekiej przyszłości szkocki klan McCullenów stanie się potentatem wśród producentów broni. Będzie dostarczał sprzęt każdemu, kto o to poprosi i zgodzi się zapłacić ustaloną cenę. Szef firmy, James McCullen (Christopher Eccleston – Ciemność rusza do boju), właśnie przygotowuje się do sprzedaży rewolucyjnej technologii wykorzystującej nanoroboty rządowi Stanów Zjednoczonych. Wiozący głowice konwój nadzorowany przez pracującego dla NATO porucznika Duke’a (Channing Tatum – Wrogowie publiczni, Ona to on) zostaje jednak zaatakowany przez ludzi Baronowej (Sienna Miller – Casanova, Urodzeni zwycięzcy). Duke niemalże ginie.
Z pomocą przychodzą mu Scarlett (Rachel Nichols – Conan Barbarzyńca 3D) wraz z ninją zwanym Snake Eyes (Ray Park). To ludzie generała Hawka (Dennis Quaid – Midway, Był sobie pies 2), który składa Duke’owi propozycję nie do odrzucenia. Tak, chodzi o tajny, elitarny oddział dbający o porządek na świecie. Właśnie trwa do niego rekrutacja, a pierwsze zadanie będzie polegało na odzyskaniu wykradzionej nanobroni.
Sensacyjna intryga jest tylko pretekstem do serii szalenie efektownych walk i strzelanin, a także popisów techników od efektów specjalnych. G.I. Joe: Czas Kobry oszałamia tempem, rytmem i pomysłami inscenizacyjnymi. Robi to na tyle skutecznie, że widz zapomina o mieliznach scenariusza i fabularnych nonsensach. Trzeba oczywiście lubić takie kino. Umieć bawić się przy huku karabinów, nie przejmować się jakimkolwiek prawdopodobieństwem opowiadanej historii. To miała być efektowna rozrywka sprzedająca zabawki i jest efektowna rozrywka sprzedająca zabawki. Nie wszystkim musi się to podobać…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz durne, ale efektowne blockbustery
– Do bohaterów GI Joe masz sentyment
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz filmów przeładowanych efektami specjalnymi
Michał Zacharzewski
G.I. Joe: Czas Kobry, G.I. Joe: The Rise of Cobra, 2009, reż. Stephen Sommers, wyst. Channing Tatum, Sienna Miller, Marlon Wayans, Rachel Nichols, Ray Park, Dennis Quaid, Saïd Taghmaoui, Adewale Akinnuoye-Agbaje, Byung-hun Lee, Christopher Eccleston, Jonathan Pryce, David Jean Thomas, Brittany Alexis Palmer, Gunner Wright, Arnold Vosloo, Brandon Soo Hoo, Gerald Okamura, Karolina Kurkova, Joseph Gordon-Levitt, Brendan Fraser, Michael Bretten, Americus Abesamis
Ocena: 5,5/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
5 uwag do wpisu “G.I. Joe: Czas Kobry”