Conan, bohater serii pulpowych powieści Roberta E. Howarda, miał olbrzymi udział w pierwszym wielkim boomie na literaturę fantasy. Jeszcze przed drugą wojną światową zdobył wiernych fanów, którzy ustawiali się w ogonkach po kolejne niedrogie książeczki o jego przygodach. Z czasem musiał ustąpić nowym, bardziej współczesnym bohaterom. Nie przepadł jednak w pomroku dziejów. Przypomniał o nim nakręcony w 1982 roku film Conan Barbarzyńca, który zresztą zapoczątkował wielką karierę Arnolda Schwarzeneggera.
Nakręcony w 2011 roku Conan Barbarzyńca 3D opowiada podobną historię. Oto okrutny Khalar Zym (Stephen Lang – Avatar, Detoks) podbija kolejne krainy i bezlitośnie wymordowuje mieszkające w nich plemiona. Stara się odnaleźć wszystkie części prastarej maski, dzięki mocy której zamierza przywrócić do życia swoją zmarłą żonę i przejąć władzę w całej Hyborei. Zdobywa też Cymerię, skąd pochodzi młody wojownik Conan (Jason Momoa – Aquaman, Wilki). W jego wiosce z życiem nie uchodzi nikt…
Conan poprzysięga Khalarowi zemstę. Nie jest to oczywiście łatwe; Khalar to nie struś, którego wystarczy wystraszyć na asfalcie. Aby go pokonać, bohater musi zabić wszystkich jego popleczników, a także zdobyć odpowiednio potężnych sojuszników. I, podobnie jak bohater filmu Król Skorpion, za przyjaźnią się ze złodziejem (Saïd Taghmaoui – Wonder Woman) i stara się zdobyć względy pięknej dziewczyny o niecodziennych mocach (Rachel Nichols – Amityville). To na wypadek, gdyby komuś się wydawało, że film kogokolwiek zaskoczy.
O tym, że film nie ma startu do starego Conana Barbarzyńcy, nie ma co pisać. Nowy Conan to produkcja o wiele słabsza, o nieprzemyślanym, pełnym dziur scenariuszu i chaotycznym montażu, z dużo mniej charyzmatycznym bohaterem. Nie zrobiła z Jasona Momoa nowego Schwarzeneggera. I zasługuje na każdą krytykę. Tyle że jednocześnie to bardzo przyjemny guilty pleasure. Widowisk fantasy powstaje obecnie mało i każdy cieszy. A ten ma odpowiedni budżet, niezłe tempo, fajnie zrealizowane walki, pulpowy klimat. Fanów twórczości Howarda raczej rozczaruje, ale ja bawiłem się nieźle.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz fantasy (choćby tandetne)
– Jesteś fanem Momoa
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz dziur w scenariuszu
– Uważasz, że Conan jest tylko jeden
Michał Zacharzewski
Conan Barbarzyńca 3D, Conan the Barbarian, 2011, reż. Marcus Nispel, wyst. Jason Momoa, Stephen Lang, Rachel Nichols, Ron Perlman, Rose McGowan, Bob Sapp, Leo Howard, Nonso Anozie, Steven O’Donnell, Morgan Freeman, Saïd Taghmaoui
Ocena: 6,5/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
4 uwagi do wpisu “Conan Barbarzyńca 3D”