Druga połowa lat dziewięćdziesiątych obfitowała w znakomite slashery – świetnie zrealizowane, trzymające w napięciu i jednocześnie zabawne, wreszcie autentycznie inteligentne i autoironiczne. Najjaśniej, obok tak udanych tytułów jak Koszmar minionego lata czy Ulice strachu, błyszczy cravenowski Krzyk. Ten pochodzący z 1996 roku thriller zapoczątkował całą serię naprawdę udanych filmów i doczekał się nawet wersji serialowej. Do dziś ma wiernych fanów, wśród których łapką macha również niżej podpisany.
Casey (Drew Barrymore – Wystrzałowe dziewczyny, Cziłała z Beverly Hills) odbiera telefon od tajemniczego mężczyzny, który wciąga ją w pogawędkę o horrorach. Jeszcze tej samej nocy zostaje zamordowana. Następnego dnia Sidney (Neve Campbell – Drapacz chmur, Walter) odbiera identyczny telefon i cudem tylko unika śmierci. Głównym podejrzanym staje się jej chłopak, Billy Loomis (Skeet Ulrich – Escape Room), a później ojciec, z którego numeru wykonano połączenia. Tylko czy to możliwe, by to któryś z nich był seryjnym mordercą z Woodsboro?
Śledztwo prowadzi Dewey (David Arquette – Ratujmy Florę, Bone Tomahawk), nieco nieporadny brat Tatum (Rose McGowan – Conan Barbarzyńca 3D), najlepszej przyjaciółki Sidney. W telewizji relacjonuje je na żywo dziennikarka Gale Weathers (Courtney Cox – Przyjaciele). Również i oni będą musieli zmierzyć się z nieuchwytnym, zamaskowanym osobnikiem, który wciąga swoje ofiary w chorą, choć zarazem inteligentną grę.
Dlaczego Krzyk jest wyjątkowy? Bo wciąga i trzyma w napięciu. Bo angażuje, bawi i potrafi przestraszyć. Jednocześnie też śmieszy, gdyż stanowi zabawę z konwencją. Wes Craven czasami podąża doskonale znanym widzom tropem, by nagle porzucić go i popędzić w inną stronę. Skutecznie wodzi widzów za nos, mnoży tropy i zaskakuje. A przede wszystkim bardzo opowiada ciekawą historię.
Wszystko jest tu fajne. Młodzi aktorzy błyszczą w swoich rolach, dialogi skrzą humorem, ich filmowe dyskusje ucieszą każdego miłośnika gatunku. Zdjęcia i muzyka też mogą się podobać. Aż się nie chce wierzyć, że ćwierć wieku później nie kręci się już tak dobrych slasherów. Czy rzeczywiście nowe pokolenie nie ma swojego Wesa Cravena?
Zobacz, jeśli:
– Lubisz, kiedy twórcy bawią się materią
– Cenisz inteligentne scenariusze
– Chcesz poznać film, któremu świat zawdzięcza słynną maskę mordercy
Odpuść sobie, jeśli:
– Oczekujesz hektolitrów krwi
Michał Zacharzewski
Krzyk, Scream, 1996, reż. Wes Craven, wyst. Neve Campbell, David Arquette, Courteney Cox, Matthew Lillard, Rose McGowan, Skeet Ulrich, Drew Barrymore, Kevin Patrick Walls, Jamie Kennedy, Liev Schreiber, Henry Winkler, W. Earl Brown
Ocena: 7,5/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
4 uwagi do wpisu “Krzyk”