Ghostbusters. Pogromcy duchów

zdalaNakręcone w latach osiemdziesiątych filmy o przygodach łowców duchów długo czekały na kontynuację. Gwiazdy oryginalnej serii nie potrafiły się dogadać bądź też – jak Bill Murray – zrezygnowały z występowania w mainstreamowych produkcjach. Ostatecznie hollywoodzcy producenci zdecydowali się na remake. Mało tego, wywrócili go do góry nogami, w rolach głównych obsadzając kobiety. Efekt? Niestety, marny.

Ghostbusters. Pogromcy duchów opowiada historię dwóch przyjaciółek, które w młodości pasjonowały się bytami nadprzyrodzonymi i napisały nawet o nich książkę. Potem jednak dorosły. Jedna z nich zdecydowała się na karierę naukową i podjęła trudną decyzję o porzuceniu dawnego hobby – w końcu na szanującym się uniwersytecie nie ma miejsca na zabobony. Druga pozostała przy starej pasji, coraz bardziej dziwaczejąc. Dziś nie potrafią się już dogadać, choć będą musiały zewrzeć szyki, kiedy w Nowym Jorku wybuchnie epidemia duchów.

Największą wadą filmu jest to, że niemal zupełnie nie bawi. Potok słów wylewający się z ust Melissy McCarthy nie wywołuje uśmiechu na twarzach widzów, a sztywna Kristen Wiig jedynie denerwuje. Dołączające do nich dziewczyny, grane przez Kate McKinnon i Leslie Jones, również niewiele wnoszą. Są przerysowane i banalne, a kolejne ich żarty sprawiają wrażenie wymuszonych. W efekcie śmieszy jedynie Chris Hemsworth odtwarzający rolę głupiutkiej sekretarki, choć i on ląduje w głębokim cieniu znanej z oryginału Annie Potts.

To zadziwiające, że wielokrotnie przerabiany scenariusz zaowocował tak słabym filmem. Przecież Ghostbusters to samograj, a obsadzenie dziewczyn w głównych rolach nie musiało być złym pomysłem. Niestety, kuleje tu natomiast wszystko, włącznie z wrzuconymi na siłę cameosami. Drobniutkie role, jakie grają tu Dan Aykroyd, Bill Murray czy Sigourney Weaver, okazują się nietrafione. Smucą zamiast bawić. W efekcie raz jeszcze przekonujemy się, że niezłe efekty specjalne nie wystarczą, by nakręcić dobry film.

Michał Zacharzewski

Ghostbusters. Pogromcy duchów, reż. Paul Feig, wyst. Melissa McCarthy, Kristen Wiig, Kate McKinnon, Leslie Jones, Chris Hemsworth, Nate Corddry

Ocena: 4/10