Skazany na śmierć S02 (serial)

Dwóch braci ucieka z więzienia. Banał? Owszem, ale to ten stary jak świat pomysł zadecydował o spektakularnym sukcesie Skazanego na śmierć. Dopracowany w najdrobniejszych szczegółach plan Michaela Scofielda (Wentworth MillerLoft) sypał się na każdym kroku, a facet zawsze był na to przygotowany. Aż do ostatniego odcinka, kiedy grupka uciekających przed obławą mężczyzn spóźniła się na samolot startujący z prywatnego lotniska…

I właśnie od tej sceny rozpoczyna się sezon drugi. Panowie oczywiście nie wpadają w łapy ścigających ich policjantów. Szybko rozstają się i teoretycznie każdy z nich rusza w swoją stronę. W praktyce niemal wszyscy biorą na cel Utah, gdzie czeka na nich kilka milionów dolarów ukryte przez D.B Coopera (patrz The Skyjacker). Kto podąża ich tropem? Przede wszystkim Bellick (Wade WilliamsVenom, Mroczne umysły), były strażnik z Fox River liczący na nagrodę pieniężną. Do tego kuty na cztery nogi agent FBI (William FichtnerEskorta, Dzień Niepodległości: Odrodzenie). Człowiek, który łatwo nie odpuszcza…

Wyzwanie twórcy serialu mieli spore. Przede wszystkim opuścili klaustrofobiczne więzienie i bezpieczną przystań, jaką była opowieść o ucieczce. Musieli skupić się na kilku watkach, pokazywać przecinające się losy kilkunastu postaci, a jednocześnie kontynuować historie poboczne, chociażby tę związaną z Białym Domem i Firmą. Nic dziwnego, że dokonali kilku cięć. Zostawili za sobą parę trupów. Skazany na śmierć, podobnie jak Gra o tron, nie zna litości dla wydawałoby się ważnych postaci.

Serial nadal świetnie się ogląda. Jeśli coś zgrzyta, to zbiegi okoliczności i łatwość, z jaką bohaterowie się odnajdują, podczas gdy policjanci jakoś nie potrafią ich odszukać. Kuriozalny wątek T-Baga (Robert KnepperIgrzyska śmierci: Kosogłos 2, Jack Reacher: Nigdy nie wracaj), który już w pierwszym odcinku traci dłoń, z pewnością zirytuje część widzów. Podobnie jak nielogiczne z punktu widzenia psychologii zachowania niektórych postaci, od C-Note’a po Tancredi. Lepiej również nie zwracać uwagi na to, ile trwa akcja serialu czy jak bardzo prawdopodobne jest to, co się na ekranie dzieje.

Wady mogą boleć, ale nie powinny przysłaniać zalet. A tych jest sporo – Michael wreszcie dostaje godnego siebie przeciwnika, Lincoln (Dominic Purcell) okazuje się kimś więcej niż prostym osiłkiem, a Kellerman urasta do rangi jednej z najważniejszych postaci. Trudno też nie docenić postaci Patoshika: Silas Weir Mitchell (Inferno, Patriota) wkłada w tę rolę naprawdę sporo wysiłku. Zresztą tu wszyscy grają wyśmienicie. Są uroczy, irytujący albo po mistrzowsku wyraziści. Stanowią o sile Skazanego na śmierć. Dla nich warto poświęcić tych kilkanaście godzin na drugi sezon serialu.

Zobacz, jeśli:
– Podobał ci się sezon pierwszy
– Lubisz amerykańskie plenery
– Ciekawi cię, jak rozwinie się ta historia

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz idiotyzmów i naciąganych pomysłów

Michał Zacharzewski

Skazany na śmierć, Prison Break season 2, 2006, wyst. Wentworth Miller, Dominic Purcell, Robin Tunney, Amaury Nolasco, William Fichtner, Sarah Wayne Callies, Wade Williams, Marshall Allman, Robert Knepper, Paul Adelstein, Rockmond Dunbar, Lane Garrison, Silas Weir Mitchell

Ocena: 8/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.

4 uwagi do wpisu “Skazany na śmierć S02 (serial)

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.