Od zera do bohatera? Owszem, ale czasami życie prowadzi w przeciwnym kierunku. Shia LaBeouf jeszcze dekadę temu był jednym z najgorętszych aktorów w Hollywood. Zagrał syna głównego bohatera w Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki, pojawił się też w kilku przebojach z serii Transformers. Potem przyszło nadużywanie alkoholu i narkotyków, awantury na ulicy, wreszcie kilkukrotny pobyt na odwyku. Podczas ostatniej z tych wizyt LaBeouf w ramach terapii zaczął opisywać swoją młodość i skomplikowaną relację z ojcem, również alkoholikiem. Tak właśnie powstał scenariusz Słodziaka.
Na napisaniu scenariusza terapia się nie zakończyła. LaBeouf postanowił pójść krok dalej i wcielić się w rolę swojego ojca. Poczuć to, co czuł ten człowiek, kiedy się na nim wyżywał psychicznie i fizycznie, kiedy zamieniał jego życie w piekło. Akcja Słodziaka toczy się w dwóch planach czasowych. Współcześnie, kiedy popularny aktor Otis (Lucas Hedges – Powrót Bena, Lady Bird) trafia do ośrodka i rozpoczyna terapię. Uważa ją za stratę czasu, ale wyboru nie ma – alternatywą jest więzienie. Kolejne spotkania z psychologami i lekarzami doprowadzają go do szewskiej pasji. Mimo to zaczyna szukać w swojej przeszłości źródeł ogarniającej go złości.
Główna część Słodziaka toczy się pod koniec lat dziewięćdziesiątych w Los Angeles. James (Shia LaBeouf), były artysta cyrkowy, mieszka ze swoim dwunastoletnim synem Otisem (Noah Jupe – Suburbicon, Le Mans ’66) w ciasnym, zagraconym pokoiku w tandetnym motelu. Każdego dnia dowozi chłopca na plan filmowy i wieczorem przywozi go z powrotem. Innej pracy nie ma, gdyż jako niepijący alkoholik z wyrokiem za próbę gwałtu nie ma zbyt dużych szans na znalezienie zatrudnienia. James nienawidzi siebie, nienawidzi całego świata i jeśli Otisa kocha, to nie potrafi tego okazać. Najczęściej go strofuje i upokarza. Wychowuje.
Słodziak to bardzo osobisty film i to czuć. LaBeouf niczego nie zamiata pod dywan, pokazuje przeszłość taką, jak ją zapamiętał. Czasami przerysowuje dialogi, innym razem zagalopowuje się w aktorskiej szarży, jednak pozostaje uczciwy względem swoich bohaterów. Pokazuje Jamesa jako tyrana i fatalnego ojca (nagradzającego dwunastoletniego syna papierosami), ale też człowieka zagubionego i głęboko nieszczęśliwego, uważającego Otisa za kogoś lepszego od siebie. Niewiele jest w kinie równie mocnych obrazów ukazujących skomplikowane relacje łączące ojca z synem.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz obrazy patorelacji
– Cenisz osobiste kino
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie przepadasz za przemocą wobec dzieci
– Ani za ponurym, gorzkim kinem
Michał Zacharzewski
Słodziak, Honey Boy, 2019, reż. Alma Har’el, wyst. Shia LaBeouf, Lucas Hedges, Noah Jupe, Byron Bowers, Laura San Giacomo, FKA Twigs, Maika Monroe
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Bardzo lubię taka kategorie filmów. Biografie. Nawet jeśli odbiegają e od prawdy niekiedy. Hedges świetnie zagrał w powrocie Bena, więc zerknę na ten film. Dzięki za rekomendacje.
PolubieniePolubienie
Zawsze do usług 😉
PolubieniePolubienie