Warto mieszkać w otoczonych górami dolinach, w malowniczych zakątkach o specyficznym mikroklimacie. Kiedy nastąpi apokalipsa i niemal cały świat zostanie napromieniowany, tam właśnie da się przetrwać. Ann (Margot Robbie – Jestem najlepsza. Ja, Tonya, Focus) założy tam sobie nawet ogródek warzywny i w niewielkim domku rozpocznie skromne, samotne życie.
W Z jak Zachariasz wszystko zmieni się wraz z przybyciem człowieka z zewnątrz. Inżynier John (Chiwetel Ejiofor – Marsjanin, Maria Magdalena) uosabiać będzie naukę. Początkowo zapadnie na chorobę popromienną, jednak Ann uratuje mu życie. On w zamian rozpocznie budowę małej elektrowni wodnej, mającej ułatwić im przetrwanie zimy. Kiedy obydwoje się do siebie zbliżą, pojawi się ten trzeci, Caleb (Chris Pine – Pasażerowie, Aż do piekła), uosabiający wiarę. Napięcie wzrośnie…
Trudno nazwać Z jak Zachariasz klasycznym kinem apokaliptycznym w stylu Mad Maksa czy choćby Turbo Kid. To raczej skromny dramat, w którym katastroficzna otoczka stanowi jedynie tło historii o ludziach. Historii opowiedzianej nieśpiesznie i pozbawionej jakichkolwiek cech wielkiego widowiska. Który z panów lepiej pasuje do Ann? Który powinien z nią zostać, a który usunąć się w cień. Delikatne erotyczne napięcie nie dominuje nad filmem. Zobel woli bowiem symbolizm niż dosłowność.
Niejednoznacznie jest też zakończenie. Po seansie długo można snuć domysły, co takiego wydarzyło się w dolinie. To bardzo fajny pomysł, z którego każdy z widzów wyciągnie coś innego. Tylko dla siebie. Oczywiście pod warunkiem, że dobrnie do końca – bo Z jak Zachariasz nie jest filmem dla wszystkich. Spragnieni akcji pewnie szybko się z nim pożegnają.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz międzyludzkie dramaty
– Nie nastawiasz się na dynamiczne kino postapokaliptyczne
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie przepadasz za filmami bazującymi na dialogach
– Ani za takimi, w których gra tylko troje aktorów
Michał Zacharzewski
Z jak Zachariasz, Z for Zachariach, 2015, reż. Craig Zobel, wyst. Margot Robbie, Chris Pine, Chiwetel Ejiofor
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku!
5 uwag do wpisu “Z jak Zachariasz”