Planeta singli

zdalaPodobno Polacy nie potrafią kręcić komedii romantycznych. Starają się jak mogą, kadrują, montują, wycinają, ale gotowe dziełka zawsze okazują się niezbyt śmieszne, a chwilami nawet żenujące. Dlatego ze zdziwieniem słuchałem opinii, że Planeta singli  jest autentycznie zabawna. Okazało się, że nie bez powodów – odpowiada za nią Mitja Okorn, Słoweniec znany z udanych Listów do M.

Historia jak z żurnala

Nauczycielka muzyki Anna (w tej roli Agnieszka Więdłocha) jest typową ulą-brzydulą, źle ubraną okularnicą, która nie może wyzwolić się spod wpływu swej pogrążonej w depresji matki. Dziewczyna ma w dodatku spore wymagania wobec facetów, a trafia wyłącznie na durni. Alkoholików, oszustów, cwaniaków, tandeciarzy i debili. Tomek (Maciej Stuhr), szołmen prowadzący popularny program telewizyjny, spotyka ją dość przypadkowo w popularnym barze i dostrzega w niej pomysł na komediowy cykl. Choć obydwoje nie przypadają sobie do gustu, nawiązując współpracę. Od tej pory Anna opowiada mu o randkach, na których była, pozwalając współtworzyć komediowe szoł. Aż wreszcie dziewczyna trafia na kogoś wyjątkowego…

W tle obserwujemy związek najlepszej przyjaciółki Anny, Oli (Weronika Książkiewicz), oraz nieco rozlazłego Bogdana (Tomasz Karolak). Obydwoje są już sobą trochę zmęczeni i często się kłócą, brakuje im żaru, który niegdyś ich połączył. Za sprawą córki Bogdana z pierwszego małżeństwa, zaczynają wirtualne randkowanie. Nastoletnia Zośka (Joanna Jarmołowicz) wierzy, że w ten sposób zmusi ich do rozstania. Bo, szczerze mówiąc, nie przepada za Olką.

Tego nie czuć!

Niezbyt skomplikowana fabuła, klasyczne zwroty akcji czy chwyty rodem z amerykańskich komedii romantycznych pojawiają się raz po raz. I działają. Film trwa ponad dwie godziny, a mimo to nie męczy. Częściej autentycznie śmieszy, a niekiedy nawet również zmusza do zastanowienia się. Udanie parodiuje popularne programy telewizyjne oraz dążenie mediów za sensacją, naigrywa się z ludzi szukających miłości w Internecie, potrafi też wywołać wzruszenie. A to spora sztuka, przynajmniej w polskim kinie. W tym kontekście nie dziwią tłumy w kinach. „Planeta singli” zasługuje na sukces. Pytanie, jakby sobie poradziła, gdyby reżyser był Polakiem…

Wojciech Kąkol

Ocena: 6,5/10

Planeta singli, reż. Mitja Okorn, wyst. Maciej Stuhr, Agnieszka Więdłocha, Weronika Książkiewicz, Tomasz Karolak, Piotr Głowacki, Danuta Stenka, Ewa Błaszczyk

10 uwag do wpisu “Planeta singli

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.