
To jak na razie najlepszy z filmów czwartej fazy Marvel Cinematic Universe. Nie tylko dlatego, że wcześniejsze okazały się średnio udane. Także dlatego, że Thor: Miłość i grom jest… stosunkowo mało marvelowy. Taika Waititi nakręcił komedię, w której nabija się z Thora jeszcze bardziej niż w części trzeciej, drwi z całego uniwersum, z nadziei i oczekiwań widzów, ba, nawet z mitologii, bogów i nie-bogów, różnej maści wierzeń. Jest fajnie, o ile nie traktuje się zbyt poważnie !
Kto spodziewał się, że w Strażnikach Galaktyki 3 bohaterom będzie towarzyszył Thor, srogo się rozczaruje. Bohater opuszcza zgraną paczkę pod kierownictwem Star Lorda, bowiem ma swoje sprawy do załatwienia. Przede wszystkim musi stanąć do walki z tajemniczym Bogobójcą, który uwziął się na bogów i wszystkich po kolei morduje. Chce też utłuc Thora, co Thorowi akurat nie bardzo się podoba.
Fabułka jest miałka, jak to czasami bywa w komiksach, lecz Waititi próbuje ją pogłębić wątkiem śmiertelnej choroby Jane Fondy / Jodie Foster. Niektórych on wzrusza, innych zachwyca, mnie mocno rozczarował. To nie tylko kwestia niepasującej do reszty filmu tonacji, ale i samego przesłania – „jeśli masz raka, to nawet superbohaterstwo ci nie pomoże”. Smutne i przykre (nawet jeśli próbowano to przykryć tezą, że to wszystko decyzja głównej bohaterki).
Podsumowując – Thor: Miłość i grom jest filmem pstrokatym i jarmarcznym, lecz efektownym. Ma bardzo fajne kozy i świetny szwarccharakter. A przede wszystkim śmieszy. Wiele scen powstało dla jaj i te jaja są całkiem spore. Jednocześnie to obraz dość nierówny, pełen niepotrzebnych postaci (choćby Walkiria) czy wręcz całych wątków, które aż proszą się o rozbudowanie bądź skrócenie. Nie wszystkim taka wizja podejdzie. Ale też nie wszyscy lubią kino Taiki Waititi.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz Marvela
– Kochasz Thora
– Kochasz kozy (lub chcesz je pokochać)
– Chcesz zobaczyć grubego Gladiatora
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie masz ochoty na komedię
– Nie lubisz niepotrzebnych postaci
Michał Zacharzewski
Thor: Miłość i grom, Thor: Love and Thunder, 2022, reż. Taika Waititi, wyst. Chris Hemsworth, Natalie Portman, Christian Bale, Tessa Thompson, Taika Waititi, Russell Crowe, Jaimie Alexander, Chris Pratt, Dave Bautista, Karen Gillan, Pom Klementieff, Sean Gunn, Bradley Cooper, Vin Diesel, Indiana Evans, Elsa Pataky, Sam Neill, Matt Damon, Melissa McCarthy, Luke Hemsworth
Ocena: 7,5/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
6 uwag do wpisu “Thor: Miłość i grom”