
To kolejna ekranizacja powieści Johna Grishama, nakręcona według tego samego schematu co wcześniejsze (Firma, Raport Pelikana, Klient, Czas zabijania). Gwiazdorska obsada, bardzo znany reżyser i olbrzymi materiał skondensowany do trwającego ponad dwie godziny filmu na pewno zaliczają się do jego zalet. Do tego dochodzą elegancka historia, dobrze zarysowane postacie, ciekawe precedensy, które sprawiają, że widz i po seansie ma się nad czym zastanowić. Czy od Zaklinacza deszczu można chcieć więcej?
Rudy (Matt Damon – Kupiliśmy zoo, Dogma) ukończył studia prawnicze, ale pracy znaleźć nie może. W końcu decyduje się skorzystać z propozycji bezwzględnego „łowcy skór” (Mickey Rourke – Żar ciała, Immortals) – prawnika, który reprezentuje uczestników wypadków. Klientów, podobnie jak i swój nowy mentoor, Rudy zaczyna szukać w szpitalach. I tak właśnie trafia na rodziców 22-letniego, umierającego na białaczkę Donny’ego. Kosztowna transplantacja szpiku kostnego mogłaby uratować mu życie, lecz ubezpieczyciel nie zgodził się na jej sfinansowanie.
Zaklinacz deszczu sięga po znane z powieści Grishama schematy. Oto po raz kolejny będący na początku swojej zawodowej drogi prawnik, osobnik praktycznie rzecz biorąc bez doświadczenia, zmuszony jest stanąć do walki z potężną korporacją dysponującą olbrzymimi budżetami, a co za tym idzie, najlepszymi prawnikami z czołowej kancelarii. Jest wśród nich arogancki i bezczelny Drummond (Jon Voight – Skarb narodów 2, Pearl Harbor), który praktycznie rzecz biorąc nie przegrywa. A Rudy może liczyć co najwyżej na obrotnego, choć niezdarnego Decka (Danny DeVito – Sądny dzień, Powrót Batmana), który potrafi jedynie sprawnie zbierać informacje.
Coppola nakręcił naprawdę niezły dramat sądowy. Trzymający w napięciu, stawiający ciekawe pytania, zaskakujący zwrotami akcji, a jednocześnie bardzo subtelny. To chyba największa zaleta Zaklinacza deszczu. Zamiast gonić za sensacją, reżyser stara się opowiedzieć pouczającą historię i naświetlić problemy chorych w USA. Pomagają mu w tym dobrze obsadzeni aktorzy, a także świetny materiał źródłowy. Grisham po raz kolejny daje radę. Aż dziwne, że moda na adaptowanie jego powieści wkrótce po premierze tego filmu się skończyła…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz filmy sądowe
– Potrafisz docenić dobre aktorstwo
– Interesuje cię tematyka medyczna
Odpuść sobie, jeśli:
– Sądziłeś, że to film o indiańskich czarownikach
Michał Zacharzewski
Zaklinacz deszczu, The Rainmaker, 1997, reż. Francis Ford Coppola, wyst. Matt Damon, Danny DeVito, Danny Glover, Jon Voight, Claire Danes, Mickey Rourke, Virginia Madsen, Randy Travis, Roy Scheider, Johnny Whitworth, Dean Stockwell, Red West, Mary Kay Place
Ocena: 7,5/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
7 uwag do wpisu “Zaklinacz deszczu”