Fantastyczna sprawa. Bogowie udowodnili polskim widzom, że rodzime kino ma im sporo do zaoferowania i że potrafi opowiadać ciekawiej od zachodnich twórców. Chociażby dlatego, że dotyka bliższych nam tematów, że opowiada o naszych bohaterach i naszych czasach. Ludziach takich jak Zbigniew Religa, kardiochirurg, który w trudnych, PRL-owskich warunkach doprowadził do pionierskiej operacji przeszczepienia serca. Odniósł sukces tam, gdzie wielu bało się choćby marzyć.
Lata osiemdziesiąte. Zbigniew Religa (Tomasz Kot – (Nie)znajomi, Dzień czekolady) nie potrafi pogodzić się z tym, że nie może pomóc wielu swoim pacjentom. Marzy o operacji przeszczepienia serca, które przeprowadza się już w wyspecjalizowanych placówkach na zachodzie, jednak nie jest jeszcze na to przygotowany. Brakuje mu wiedzy, sprzętu, doświadczenia, a przede wszystkim wsparcia kolegów po fachu. Starsi i wpływowi nie zamierzają mu pomagać, młodsi trochę się boją. Jedynie garstka najbliższych współpracowników wierzy w to, co Religa zamierza zrobić…
Bogowie opowiadają o zaledwie kilku latach z życia profesora. Skupiają się na podejmowanych przez niego próbach zdobycia środków na klinikę, później na początkach Centrum Chorób Serca w Zabrzu i przygotowaniach do wspomnianej operacji. Opowieść tę snują sprawnie i ciekawie, unikając zbędnych dłużyzn, a z drugiej strony nie koncentrując się wyłącznie na anegdotach. Wszystkie proporcje zostały tu odpowiednio wyważone; scenom dramatycznym towarzyszą komediowe, a tym oficjalnym, zawodowym prywatne.
Film Łukasza Palkowskiego jest tak dobry, bo wszystko w nim stoi na wysokim poziomie. Bogowie to nie tylko wspaniale napisany scenariusz, ale i świetnie dobrani wykonawcy. Tomasz Kot przechodzi wręcz fizyczną przemianę, upodabniając się do Religi (którego średnie pokolenie z pewnością wciąż jeszcze pamięta), a partnerujący mu aktorzy sprawnie wywiązują się z ról. Wrażenie robi dopracowana scenografia odtwarzająca czasy PRL-u, odpowiednio przybrudzona taśma filmowa i świetnie dobrana muzyka. Wszystko zaś „zachodniej” jakości.
Bogowie nie są pierwszą biografią, która trafiła do kin. Dekadę wcześniej sporym zainteresowaniem cieszył się przecież Skazany na bluesa o Ryszardzie Riedlu. Jednak to film Palkowskiego zapoczątkował modę na współczesne biografie, która przyniosła między innymi filmy o Michalinie Wisłockiej, Janie Banasiu, Jerzym Górskim czy chociażby Mieczysławie Koszu. Szkoda, że poza granicami naszego kraju Bogowie pozostają nieznani.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz biografie
– Szukasz dobrego polskiego filmu
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz lekarzy
– Nie lubisz Kota. Tomasza
Michał Zacharzewski
Bogowie, 2014, reż. Łukasz Palkowski, wyst. Tomasz Kot, Piotr Głowacki, Szymon Piotr Warszawski, Rafał Zawierucha, Magdalena Czerwińska, Marta Ścisłowicz, Karolina Piechota
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Komuna upadła a sytuacja w polskich szpitalach i budżetówce wygląda nadal tak samo. Rzucanie kłód pod nogi. Klinika religii tam wygląda jak szpital w którym jeszcze niedawno pracowała moja mama. Sprzęt ten sam, narzędzia, łóżka. Gdy pracowałam w sterylizacji szpitalnej robiłam sobie liste: nie chce na ginekologię do Chełmna, Więcborka czy MSW Bydgoszczy. Unikać chirurgii w Toruniu i Świeciu. Zardzewiałe, popękane, z odchodząca emalia narzędzia. Bleh.
PolubieniePolubienie