Trzej muszkieterowie (2011)

Każde pokolenie ma swoich Trzech muszkieterów. Te urodzone w latach 90. i znające smak kina 3D doczekało się wersji wyreżyserowanej przez Paula W. S. Andersona. To specjalista od adaptacji gier komputerowych, dlatego nakręcił film dynamiczny i efektowny, choć chwilami pozbawiony sensu. No i niezbyt wierny oryginałowi, co wcale nie jest złe – wierną ekranizację oryginału już przecież mieliśmy.

Buńczuczny młokos imieniem d’Artagnan (Logan Lerman Noe: Wybrany przez Boga) opuszcza rodzinną gaskońską wioskę i przybywa do Paryża, by wzorem ojca wstąpić w szeregi muszkieterów. W barze zadziera z szefem straży kardynała Richelieu (Christoph Waltz Nie czas umierać), niejakim Rochefortem (Mads Mikkelsen Fantastyczne zwierzęta 3), później zaś – całkowicie przypadkowo wyzywa na przypadek trzech nieznanych sobie osobników. To Atos (Matthew Macfadyen Robin Hood), Portos (Ray Stevenson Thor: Mroczny świat) i Aramis (Luke Evans Hobbit: Bitwa pięciu armii).

Z czasem zaprzyjaźnia się z nimi i rusza na pomoc królowej Annie (Juno Temple Mroczny rycerz powstaje), którą Richelieu próbuje wpakować w niezłą kabałę. Niby standard, ale Anderson obudowuje to nieobecnymi u Dumasa wynalazkami zaprojektowanymi przez Leonardo da Vinci. Podziwiamy więc na ekranie latające żaglowce, miotacze ognia i działka maszynowe, które jakimś cudem wpasowują się w konwencję. Ta wersja Trzech muszkieterów ma bowiem bawić, łączyć kino przygodowe z awanturniczym i romantycznym.

Twórcom Trzech muszkieterów udało się zgromadzić na planie całkiem fajną klikę, która doskonale bawiła się swoimi rolami. Nawet Orlando Bloom, który nie cieszy się opinią wybitnego aktora, jako niezbyt sympatyczny książę błyszczy. Jasne, humor nie zawsze jest najwyższych lotów, scenariusz kuleje, jedna bzdura goni drugą bzdurę, ale w konsekwencji widz taki jak ja uśmiecha się szeroko po seansie. Czy nie tak właśnie powinno być?

Zobacz, jeśli:
– Lubisz Trzech muszkieterów
– Nie oczekujesz wiernej adaptacji

Odpuść sobie, jeśli:
– Masz uczulenia na nielogiczne zwroty akcji
– Sam pomysł latających statków uważasz za dyskwalifikujący

Michał Zacharzewski

Trzej muszkieterowie, The Three Musketeers, 2011, reż. Paul W.S. Anderson, wyst. Logan Lerman, Milla Jovovich, Matthew Macfadyen, Ray Stevenson, Luke Evans, Orlando Bloom, Christoph Waltz, Mads Mikkelsen, Gabriella Wilde, James Corden, Juno Temple, Freddie Fox, Til Schweiger, Carsten Norgaard, Dexter Fletcher, Jane Perry, Ben Moor, Christian Oliver, Isaiah Michalski, Markus Brandl, Andy Gathergood, Susanne Wolff, Nina Eichinger, Yvonne Pajonowski

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Jedna uwaga do wpisu “Trzej muszkieterowie (2011)

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.