Terminem buddy movies określa się komedie o dwóch niedobranych, wiecznie kłócących się kumplach. W USA od lat cieszą się one zainteresowaniem widzów. Sukces odniosła już Zabójcza broń, a później chociażby Bad Boys, Faceci w czerni czy Godziny szczytu. Bodyguard Zawodowiec nie jest więc niczym nowym. Powtarza rozwiązania, które widzowie znają od lat. Mimo to sprawdza się w roli letniego przeboju. Pozwala widzom śmiać się, jak i szeroko otwierać buzie ze zdziwienia.

Film jest o tyle oryginalny, że bohaterowie są naprawdę niedobrani. Michael Bryce (Ryan Reynolds – Wieczny student, Deadpool, Life) całe lata pracował jako ochroniarz doskonały. Kariera posypała się mu, kiedy w ostatniej chwili, już na lotnisku, ktoś „kropnął” jego klienta. Dziś z trudem wiąże koniec z końcem i przyjmuje naprawdę kiepskie zlecenia. Nie spodziewa się jednak, że jego była dziewczyna (Elodie Yung) zleci mu pilnowanie płatnego mordercy, z którym Michael na pieńku. Darius Kincaid (Samuel L. Jackson – Tarzan: Legenda, Kong: Wyspa Czaszki, Nienawistna ósemka) jest świadkiem w procesie białoruskiego dyktatora (Gary Oldman) i za wszelką cenę musi zostać przewieziony z Londynu do Hagi.

Panowie się nienawidzą. W przeszłości sporo sobie napsuli krwi. Teraz jednak będą musieli współpracować, co jest o tyle trudne, że są kompletnie inni. Michael jest jak Murtaugh z Zabójczej broni – to stateczny taktyk lubiący przygotować sobie każdą akcję. Darius niczym Riggs indzie na całość, a dopiero później myśli. To wywołuje mnóstwo komplikacji, a przy okazji podsuwa tematy do niekończących się kłótni. Nieźle napisane dialogi bawią, a sceny akcji robią spore wrażenie. Napad na więzienną furgonetkę w centrum Londynu czy pościg wodno-lądowy w Amsterdamie trzymają w napięciu.

Choć gdzieś w tle pojawia się ludobójstwo, film ma lekki, wakacyjny charakter. Składa się głównie ze scen akcji oraz zabawnych dialogów, dorzucając do tej mieszanki elementy kina drogi. Jego twórcy nie mieli takich ambicji jak autorzy Nice Guys. Równych gości i ze swojego zadania wywiązali się bardzo dobrze. Od pierwszej do ostatniej sceny czuć, że Bodyguard Zawodowiec miał po prostu bawić. I bawi w rytm fajnej muzyki, czarując uśmiechami popularnych aktorów!

Michał Zacharzewski

Bodyguard Zawodowiec, The Hitman’s Bodyguard, reż. Patrick Hughes, wyst. Ryan Reynolds, Samuel L. Jackson, Gary Oldman, Salma Hayek, Elodie Yung, Joaquim de Almeida

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku!
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.