
M. Night Shyamalan oczarował publiczność klimatycznym Szóstym zmysłem. Później wielokrotnie próbował powtórzyć ten sukces, jednak bez powodzenia. Niektóre filmy kręcił ewidentnie słabe. Inne, jak Osada, Split czy właśnie Znaki, były niewątpliwie ciekawe, ale niedopracowane. Przede wszystkim jednak opowiadały oryginalne historie, a tych w amerykańskim kinie bardzo brakuje…
Znaki skupiają się na inwazji kosmitów na Stany Zjednoczone. Niby schemat, ale wyjątkowość filmu Shyamalana wynika z perspektywy. Film opowiada tę historię oczyma mieszkańców położonej na odludziu farmy. Jednej z wielu podobnych farm kukurydzianych rozrzuconych po całej Pensylwanii. Mieszka na niej Graham (Mel Gibson – Patriota, Ptaszek na uwięzi), który samotnie wychowuje cierpiącego na astmę syna Morgana (Rory Culkin – Krzyk 4, Synalek) oraz malutką córeczkę Bo (Abigail Breslin – Gra Endera, Maggie). Wspiera go młodszy brat Merrill (Joaquin Phoenix – Nieracjonalny mężczyzna, Joker), niedoszła gwiazda baseballu.
Graham był kiedyś pastorem, jednak po śmierci żony zwątpił w Boga i odszedł z Kościoła. Wkrótce będzie musiał ponownie zrewidować poglądy na swoje życie. Oto na jego polu pojawią się tajemnicze, owalne kręgi. Początkowo bohaterowie uznają je za dowcip jakichś miastowych wandali, tłuków próbujących naigrawać się ze wskoków, jednak w telewizji zobaczą podobne symbole pochodzące z innych stanów, a nawet krajów. Wraz z nimi przyjdą tajemnicze istoty. Póki co ukrywające się przed ludźmi, uciekające na ich widok, ale kto wie, co będzie dalej?
Pokazanie inwazji z perspektywy farmy i jej mieszkańców podziwiających świat w telewizorze okazało się strzałem w dziesiątkę. Powstał film klimatyczny i intrygujący, zwłaszcza w pierwszej połowie projekcji. Druga trochę rozczarowuje, niektóre wątki wydają się naciągane i pozostawiają więcej pytań niż odpowiedzi. Mimo to Znaki zapadają w pamięć. Wielokrotnie cytowane i parodiowane, należą dziś do kanonu kina opowiadającego o przybyciu obcych. I mimo upływu lat wciąż są obrazem oryginalnym, co nie najlepiej świadczy o kondycji scenarzystów w Hollywood.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz kino Shyalamana
– Lubisz filmy o inwazji obcych
– Lubisz zielone pola kukurydzy
– Też nosisz czapeczkę z folii aluminiowej
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz się bać!
Michał Zacharzewski
Znaki, Signs, 2002, reż. M. Night Shyamalan, wyst. Mel Gibson, Joaquin Phoenix, Rory Culkin, Abigail Breslin, Cherry Jones, Patricia Kalember, M. Night Shyamalan, Michael Showalter, Marion McCorry, Ted Sutton
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
4 uwagi do wpisu “Znaki”