HHhH to skrót od „Himmlers Hirn heisst Heydrich” – “Mózg Himmlera nazywa się Heydrich”. Kim był zatem ów Heydrich? Niemieckim oficerem wywiadu, wieloletnim szefem Służby Bezpieczeństwa SS oraz Gestapo, a przez dwa lata nawet i szefem Interpolu. W 1941 roku został zastępcą protektora Czech i Moraw, tam też pracował nad „pełnym rozwiązaniem kwestii żydowskiej w niemieckiej strefie wpływów w Europie”. Zginął w wyniku operacji Anthropoid w Pradze w maju 1942 roku. I o tym właśnie opowiada film Kryptonim HHhH.
Ale nie tylko. Reżyser Cédric Jimenez chciał opowiedzieć zarówno o zamachu, jak i o samym Reinhardzie Heydrichu, dlatego nieco nieporadnie rozbija film na dwie godzinne części. Pierwsza z nich rozpoczyna się pod koniec lat dwudziestych, kiedy Heydrich (Jason Clarke – W domu innego, Smętarz dla zwierzaków) wskutek romansu zostaje wyrzucony z wojska. Załamanego mężczyznę wspiera nowa partnerka, a później żona Lina (Rosamund Pike – Zaginiona dziewczyna, Jack Reacher: Jednym strzałem). To ona wciąga go do partii nazistowskiej i przedstawia Himmlerowi, który zleca mu zorganizowanie wywiadu. Odtąd kariera Heydricha toczy się coraz szybciej.
Mniej więcej w połowie filmu docieramy do 1942 roku i reżyser nagle o Heydrichu zapomina. Skupia się na członkach ruchu oporu, Janie (Jack O’Connell – Tulipanowa gorączka, Niezłomny) i Jozefie (Jack Reynor – Midsommar, Randka z królową), którzy zostają omyłkowo zrzuceni nieopodal Pilzna i przedzierają się do Pragi. Tam kontaktują się z ruchem oporu i spędzają czas na obserwowaniu Heydricha. Przygotowują zamach, którego kosztem będzie śmierć kilkuset ludzi, ale który pokaże też wszystkim niemieckim dowódcom, że nie mogą czuć się bezpieczni.
Pierwsza połowa filmu potwierdza przerażającą tezę, że zło jest fascynujące. Opowieść trzyma w napięciu, zaś postacie są nieszablonowe. Brakuje jedynie pozytywnego bohatera, jak również konfliktu, który podsycałby dramaturgię. Druga część filmu oferuje mniej emocji i znacznie mniej wyrazistych bohaterów. A już ich dziewczyny (w tym Mia Wasikowska – Albert Nobbs, Alicja po drugiej stronie lustra) ograniczają się do banalnych ról słodkich ukochanych. Nierówne tempo i okresowe przestoje potwierdzają, że Kryptonim HHhH nie jest dziełem wybitnym. To wciąż jednak ciekawe kino wojenne, opowiadające historię, którą warto pamiętać.
Zobacz, jeśli:
– Interesujesz się okresem II wojny światowej
– Myślisz, że Czesi nie walczyli z okupantem
Odpuść sobie, jeśli:
– Zamawiasz piwo w nieregulaminowy sposób
Michał Zacharzewski
Kryptonim HHhH, HHhH, The Man with the Iron Heart, 2017, reż. Cédric Jimenez, wyst. Jason Clarke, Rosamund Pike, Jack O’Connell, Jack Reynor, Mia Wasikowska, Stephen Graham, Barry Atsma
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
4 uwagi do wpisu “Kryptonim HHhH”