Historia dwóch chirurgów plastycznych z Miami, Seana (Dylan Walsh) i Christiana (Julian McMahon), niezbyt długo trzymała naprawdę wysoki poziom. Już w drugim sezonie niektóre wydarzenia i zwroty akcji wydawały się nonsensowne, zaś przypadki, z którymi zmagali się bohaterowie, strasznie naciągane. Sezon trzeci, z hermafrodytą-mordercą, bywał absurdalny. Sezon czwarty kontynuuje ów trend.
Niby nic się nie zmieniło. W niemal każdym odcinku bohaterowie zajmują się kolejnym przypadkiem, a jednocześnie borykają się z problemami osobistymi i biznesowymi. Jednak zaraz na początku hedonista Christian pod wpływem pani psycholog dochodzi do wniosku, że wszystkie jego problemy są efektem… nieuświadamianej homoseksualnej miłości do Seana. Ten wątek zostaje szybko porzucony, bo pojawiają się nowe. I tu ostrzegam – kolejny akapit zawiera spoilery.
Julia rodzi Seanowi dziecko o zdeformowanych dłoniach, z czym ten nie może sobie psychicznie poradzić. Opiekunem maleństwa zostaje karzeł (Peter Dinklage – Trzy billboardy za Ebbing, Missouri), z którym kobieta wdaje się w romans. Z kolei Matt, syn Christiana, wdaje się w romans z byłą kochanką ojca, która wciąga go do przedziwnej sekty. Powraca groźny gangster Escobar Gallardo (Robert LaSardo – Przemytnik, Nieuchronna sprawiedliwość), zaś James (Jacqueline Bisset – Podwójny kochanek), były alfons Michelle (Sanaa Lathan – American Assassin), nowej miłości Christiana, okazuje się być zamieszana w handel nerkami. Jeśli dodać do tego pacjenta, który chce się upodobnić do swojej pacynki, robi się dziwacznie…
Mimo tych wszystkich absurdów Bez skazy ogląda się z zainteresowaniem. To serial dobrze napisany, inteligentny, zaskakujący, z ciekawymi pomysłami fabularnymi (jeden odcinek w całości rozgrywa się w przyszłości) i realizatorskimi. Gościnnie pojawiają się między innymi Brooke Shields, Mo’Nique, Rosie O’Donnell czy Alanis Morissette, a na ścieżce dźwiękowej nie brakuje zapomnianych hitów, które nuci się długo po seansie. Trzeba tylko mieć świadomość, że wszystko to straszne wymyślone. Jeden bezsens goni drugi…
Zobacz, jeśli:
– Kochałeś poprzednie odsłony
– Nie przeszkadzają ci absurdy fabularne
– Liposukcja cię nie brzydzi
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz hedonistów
Michał Zacharzewski
Bez skazy S04, Nip/Tuck, 2006, wyst. Dylan Walsh, Julian McMahon, John Hensley, Roma Maffia, Kelly Carlson, Joely Richardson, Kathleen Turner, Brooke Shields, Mo’Nique, Rosie O’Donnell, Alanis Morissette, Peter Dinklage, Jacqueline Bisset
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
4 uwagi do wpisu “Bez skazy S04 (serial)”