Modelka musi być głupia. Trudno, żeby była inteligentna, w końcu jest modelką. Głupie? Głupie. Jednak w 2001 roku Ben Stiller postanowił pociągnąć temat. Nakręcił Zoolandera, brawurową satyrę natrząsającą się ze światka mody. Pokazującą modeli i modelki w krzywym zwierciadle, zaś lansowaną przez nich modę jako krańcowo absurdalną.
Fabuła nie jest ani przesadnie mądra, ani też skomplikowana. Zoolander (Ben Stiller – Dziewczyna moich koszmarów, Ta nasza młodość) to popularny model. Ma jedną minę, której zawdzięcza karierę, a do tego ego wielkości słonia. I dlatego ktoś postanawia go wykorzystać i tak zmanipulować, by zabił prezydenta Malezji. Na szczęście bohater może liczyć na dość nietypowych sojuszników: dziennikarkę Matyldę (Christine Taylor) oraz równie rozgarniętego modela Hansela (Owen Wilson – Bękarty, Stażyści).
Powyższa historyjka na szczęście stanowi jedynie tło dla całej serii mniej lub bardziej udanych żartów. Żartów, które śmiało mogłyby się znaleźć w parodii, gdyż są mocno oderwane od rzeczywistości. Tu bez przerwy ktoś wywraca się bądź coś rozwala, zaś bohaterowie dysponują ponadnaturalnymi umiejętnościami. Nie oznacza to jednak, że Stiller nie zwraca uwagi na obiegowe opinie dotyczące modelingu. Świetnie podsumowuje to scena, w której Zoolander postanawia wrócić do korzeni i odwiedza rodzinę mieszkającą w górniczych rejonach New Jersey. Okazuje się, że bliscy wstydzą się takiego wymoczka jak on.
W sumie więc Zoolander to zbiór skeczy połączonych wątłą fabułką i okraszonych występami celebrytów. Znane nazwiska z pewnością uwiarygadniają obraz światka mody. Na ekranie pojawiają się między innymi Donald Trump, Fabio, Tom Ford, David Bowie, Natali Portman, Moby, Paris Hilton, Billy Zane, Fred Durst, Tommy Hilfiger, Heidi Klum czy Lenny Kravitz. Imponująca zbieranina, która dodaje temu filmowi blasku, a przy okazji stanowi okazję do kolejnych żartów.
Szkoda, że poziom żartów nie jest wysoki, w niektóre dowcipy wydają się powtarzać. Zoolander ma też nierówne tempo, obok scen dynamicznych pojawiają się niepotrzebnie przeciągnięte i przegadane. Mimo to obraz zapada w pamięć, zaś sam bohater należy do najciekawszych postaci, jakie Stillerowi zdarzyło się zagrać.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz absurdalne poczucie humoru Stillera
– Oraz mocno przerysowane filmy
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie możesz patrzeć na Donalda Trumpa
– Ani tym bardziej na Owena Wilsona
Michał Zacharzewski
Zoolander, 2001, reż. Ben Stiller, wyst. Ben Stiller, Owen Wilson, Christine Taylor, Will Ferrell, Milla Jovovich, David Duchovny, Jon Voight, Christian Slater, Donald Trump, Stephen Dorff, Natalie Portman, David Bowie, Moby, Fabio, Lukas Haas, Paris Hilton
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku!
7 uwag do wpisu “Zoolander”