Dziennik Bridget Jones

Klasyczna świąteczna propozycja? W Polsce i w kilku innych krajach to bez wątpienia Kevin sam w domu. W USA niektórzy za taką produkcję uważają Szklaną pułapkę, inni zaś Gremliny rozrabiają. W Wielkiej Brytanii panie będą się zaś upierać, że nie ma lepszego świątecznego filmu niż Dziennik Bridget Jones. A to za sprawą świątecznej sceny, podczas której Mark Darcy (Colin FirthKwartet, Kingsman: Tajne służby) paraduje w gustownym sweterku z reniferem.

Oczywiście Dziennik Bridget Jones nie jest filmem o sweterkach ani tym bardziej o Gwiazdce. To historia 32-letniej Bridget (Renee ZellwegerBridget Jones 3), 32-letniej singielki z lekką nadwagą i toną kompleksów. Dziewczyna pracuje w londyńskim wydawnictwie i marzy o swoim przystojnym szefie Danielu (Hugh GrantCztery wesela i pogrzeb, Okruchy dnia). Spotkanie z Markiem całkowicie ją odmienia. Do kobiety dociera, że musi się zmienić, jeśli ma kiedykolwiek z kimś się związać. Postanawia rzucić palenie, pozbyć się zbędnych kilogramów, zmienić garderobę i na koniec… zacząć prowadzić dziennik.

Scenariusz filmu powstał na bazie niezwykle popularnej powieści Helen Fielding. Powieści, która oczarowała Brytyjki. Dostrzegły one w nieidealnej i nieco gapowatej Bridget pokrewną duszę. Śmiały się z jej absurdalnych wpadek i cieszyły feministyczną wymową powieści, doceniały zarówno Daniela, czyli księcia z bajki, jak i Marka, mocno stąpającego po ziemi mężczyznę. Film dzięki znakomicie dobranej obsadzie trafił w ich gusta, choć nieco zubożył wymowę powieści. Za słabo zaakcentowano wyzwanie, przed którym stoi bohaterka. Z jednej strony kariera wymagająca sporych nakładów pracy, z drugiej strony próba znalezienia odpowiedniego faceta, z trzeciej zaś próba zachowania wolności. Jak z tego wyjść?

Dziennik Bridget Jones odniósł spory sukces w kinach i doczekał się dwóch kontynuacji. Nie wyznaczył jednak nowego trendu; na ekranach nie zaroiło się od nowych, mniej idealnych bohaterek, które uczą się akceptować siebie. Tym samym pozostaje pewną ciekawostką, symbolem ery, która należy już do przeszłości. Ale która przypomina się widzom w każde święta.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz tę historię
– Sama uważasz się za nieidealną

Odpuść sobie, jeśli:
– Jesteś facetem. Pewnie nie zrozumiesz
– Nie lubisz babskiego kina
– Nie rozumiesz fenomenu BJ

Michał Zacharzewski

Dziennik Bridget Jones, Bridget Jones’s Diary, 2001, reż. Sharon Maguire, wyst. Renee Zellweger, Colin Firth, Hugh Grant, Jim Broadbent, Gemma Jones, James Callis, Shirley Henderson

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.

5 uwag do wpisu “Dziennik Bridget Jones

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.