Takie przewodniki naprawdę powstają. Książki opisujące sławne miejsca zbrodni, nawiedzone hotele czy domy, w których straszy. U nas aktywność sił ciemności ogranicza się do średniowiecznych zamków, po których krążą białe damy, diabły czy rycerze bez głowy. W USA niedobór tego typu historycznych budynków rekompensują przydrożne motele oraz wielkomiejskie wieżowce. Nie dziwię się, że Stephen King bohaterem swojego opowiadania uczynił jedno z takich miejsc. A przy okazji – autora tego typu literatury.
Mike Enslin po śmierci ukochanej córki rozstał się z żoną i zajął pisaniem przewodników. Jest sceptykiem. Odwiedził mnóstwo nawiedzonych miejsc i jak dotąd nie natknął się na jakikolwiek ślad życia pozagrobowego. Nigdy też nie zetknął się z mocami nadprzyrodzonymi i dlatego też zagadkowy pokój 1408 w hotelu Delfin w Nowym Jorku nie wzbudza jego zainteresowania. Tym bardziej, że nie sposób go wynająć – właściciele placówki uporczywie odmawiają udostępnienia tego lokalu. A przecież byłaby to doskonała reklama!
Koniec końców ciekawość zwycięża, a pomieszczenie okazuje się dużo bardziej zagadkowe niż Mike się tego spodziewa. W końcu 1408 to horror, i to horror całkiem nieźle pomyślany. Wzorem filmów z kultowej Strefy mroku stosunkowo łagodny początek pozwala widzowi poczuć się bezpiecznie. Kiedy jednak drzwi do innego wymiaru stają otworem (a w tym przypadku zostają zamknięte), nawet widz zaczyna gubić się w tym, co prawdziwe. Reżyser Mikael Hafstrom zaskakuje zwrotami akcji i skutecznie niepokoi. Nie straszy hałasem ani wyskakującymi zza szafy potworami. Po prostu buduje obłędny klimat.
Dobre aktorstwo, starannie przygotowana scenografia oraz oszczędnie używane efekty specjalne to niewątpliwie plusy tej produkcji. Docenić trzeba też jej psychologiczny realizm – bohater nie jest kolejnym idiotą rodem z horroru, a człowiekiem ewidentnie potrafiącym myśleć, jednak znajdującym się w beznadziejnej sytuacji. Kibicujemy mu, bo robi to, co sami zrobilibyśmy na jego miejscu. Z reguły bez oczekiwanego efektu. I to też jest przerażające!
Wojciech Kąkol
1408, USA 2007, reż. Mikael Hafstrom, wyst. John Cusack, Samuel L. Jackson, Mary McCormack, Tony Shalhoub, Jasmine Jessica Anthony
Ocena: 7,5/10
Polub nas na Facebooku!
7 uwag do wpisu “1408”