
John Wick 4 ma konstrukcję gry komputerowej: kilka etapów osadzonych w różnych znanych lokacjach, paru większych bossów do oklepania, kompletny brak realizmu w portretowaniu brutalnych bijatyk, wreszcie rachityczną fabułkę spiętą scenkami przerywnikowymi. Ogląda się to świetnie, ale nie chciałbym, by całe kino rozrywkowe szło tą drogą.
Wick (Keanu Reeves – Weselne przeznaczenie) po krótkim pościgu po marokańskiej pustyni morduje członka ważnej rady zabójców. Jej przedstawiciel, młody markiz Vincent de Gramont (Bill Skarsgard – Assassination Nation), wzywa do siebie menedżera hotelu Continental, Winstona (Ian McShane – Uczeń czarnoksiężnika), zamyka hotel i zabija jego konsjerża. Rozpoczyna też polowanie na Wicka, które toczy się na niemal całym świecie.
W kolejnych „etapach” odwiedzamy Osakę, Berlin i Paryż. Wszędzie tam główny bohater John Wick 4 toczy długie, trwające po kilkadziesiąt minut starcia z dziesiątkami przeciwników. Okłada ich pięściami, wali katanami, wystrzeliwuje setki pocisków z najbliższej odległości. Z reguły nie trafia, ale i on nie jest trafiany. Trochę jak w starych grach, w których bohater przyjmował na długiej wymianie ognia i przyjęciu kilkudziesięciu ciosów wstawał, otrzepywał się i szedł dalej.
Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością (ileż razy Wick wpada tu pod samochód!), ale jest efektowne. Film zachwyca choreografią walk, malowniczymi lokacjami, wspomnianymi bossami, czyli przeciwnikami z wyższej półki. Niewidomy zabójca (Donnie Yen – Blade 2), czarnoskóry Pan Nikt z psem (Shamier Anderson), otyły szef niemieckiego oddziału (Scott Adkins – Medalion) to wszystko są bardzo malownicze postacie, które wręcz proszą się o swoje filmy.
John Wick 4 to po prostu widowiskowa nawalanka w świecie bez policji i ludzi, którzy zareagowaliby na wypadek czy strzelaninę na ulicy. To uczta efektowna dla oka, soczysta, świetnie zmontowana, choć oczywiście fabularnie miałka. Podejrzewam, że nikt nie szuka w tej produkcji ciekawej fabuły. To, co jest to najważniejsze, jest lepszego sortu. Stąd popularność cyklu, stąd zapowiedziany właśnie serial i kobiecy spin-off.
Zobacz, jeśli:
– Podobały ci się wcześniejsze filmy
– Efektowne walki całkowicie ci wystarczą
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na jakąś fabułę
– Nie lubisz przemocy
Michał Zacharzewski
John Wick 4, John Wick: Chapter 4, 2023, reż. Chad Stahelski, wyst. Keanu Reeves, Donnie Yen, Bill Skarsgard, Ian McShane, Laurence Fishburne, Hiroyuki Sanada, Shamier Anderson, Lance Reddick, Rina Sawayama, Scott Adkins, Marko Zaror, Natalia Tena, Clancy Brown, Aimée Kwan
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.