Medalion

Kiedy Jackie Chan zaczął kręcić w Hollywood filmy, był już gwiazdą rozpoznawalną na całym świecie. Znaną i cenioną nie tylko wśród koneserów kina azjatyckiego, ale także fanów sztuk walki i jego niesamowitych popisów kaskaderskich. Dlatego dziwię się, że postanowiono go nieco na siłę zamerykanizować. Bo taki Medalion – jako obraz na wskroś amerykański, choć wyprodukowany przez spółkę z Hong-Kongu – wypada słabiej od wcześniejszych produkcji tego aktora.

Eddie (Jackie Chan Agent z przypadku) stara się dopaść działającego na niemal całym świecie przestępcę o ksywce Snakehead (Julian Sands Ocean’s 13). Ten zaś próbuje dotrzeć do pewnego cudownego chłopaka, a za jego pośrednictwem do medalionu, który ma mu zagwarantować wieczne życie. Złapanie bandyty nie będzie łatwe, dlatego Eddie udaje się do Dublina, do swojego znajomego z interpolu, niejakiego Arthura (Lee Evans Piąty element). Wspierać będzie ich też Nicole (Claire Forlani Dungeon Siege).

Film dobrze się ogląda, choć gołym okiem widać, że pod względem budżetu Medalion ustępuje wielu innym amerykańskim produkcjom z tego samego okresu. Chan ma kilka znakomitych scen i jak zwykle popisuje się swoją sprawnością fizyczną. Cóż z tego, skoro uczestniczy w nierównej i chaotycznej opowieści. Także pociętej przez producentów z Hong Kongu. Pierwotna wersja filmu była o pół godziny dłuższa, jednak panowie łożący kasę postanowili ją skrócić i przekazali gotowy obraz w ręce nowego montażysty. Mam wrażenie, że wszyscy na tym stracili.

Możliwe też, że producenci po prostu się z Medalionem spóźnili. Chan kręcił dobre filmy mniej więcej do połowy lat 90. Później regularnie zdarzały mu się wpadki, obrazy nieudane i nieprzemyślane bądź w najlepszym przypadku przeciętne. Ten nie jest zły. Ba, wciąż bawi i to dobrze bawi. Po prostu brakuje mu klimatu wcześniejszych produkcji i ich szaleństwa. Brakuje mu też jakości takich Godzin szczytu. To zwyczajnie nie ta półka…

Zobacz, jeśli:
– Lubisz popisy Chana
– Cenisz kino akcji z domieszką komedii

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie przepadasz za elementami fantasy
– Nie lubisz bójek na ekranie

Michał Zacharzewski

Medalion, The Medallion, 2003, reż. Gordon Chan, wyst. Jackie Chan, Claire Forlani, Lee Evans, Julian Sands, John Rhys-Davies, Anthony Chau-sang Wong, Christy Chung, Johann Myers, Edison Chen, Nicholas Tse, Alfred Cheung, Scott Adkins, Mark Strange, Alexander Bao

Ocena: 6,5/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Jedna uwaga do wpisu “Medalion

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.