Thor: Mroczny świat

Drugi film z Thorem powiela błędy oryginału, a jednocześnie bawi, śmieszy i wciąga. Thor: Mroczny świat ma bowiem wszystkie słabe i mocne strony wielkiego widowiska z Marvel Cinematic Universe. Obok wspaniałych efektów specjalnych serwuje nienajlepszą historię, którą w dodatku przetyka bardzo nierównym humorem. Są jednak w tym filmie sceny, które mają obłędne ilości klimatu. To właśnie dla nich warto obejrzeć całość.

Wieki temu ojciec Odyna stanął do boju z Mrocznymi Elfami i ich pokonał. Ich wódz, Malekith, zapadł w letarg, a jego śmiertelna broń zwana Eterem została ukryta w kamiennej kolumnie w Svartalfheimie. Mnóstwo lat później dochodzi do zbliżenia Dziewięciu Królestw i otwarcia się portali. Eter ponownie ożywa, a Malekith budzi się z snu. Tym razem to Thor będzie musiał stawić mu opór…

I dzielnie stawia, co nie oznacza, że nie jest irytujący. To szalenie buńczuczny typek, który pod względem „luzackości” nie może się równać ze swoim bratem, przewrotnym Lokim. Nie bez powodu. Portretując Lokiego, twórcy filmu nie bawili się w wielkie sprawy. Postawili na humor słowny i sytuacyjny, zadbali o autoironiczny dystans postaci. Thorowi też kilka zabawnych kwestii zapewnili, ale jednocześnie postarali się, by jego historia miała odpowiedni ciężar gatunkowy. W efekcie chwilami nieziemsko ona męczy i przesączona jest idiotyzmami.

Podobnie jest z samym filmem. Scenom znakomitym (w fabryce, w której pojawiają się anomalie, przywodzącej na myśl jeden z epizodów Animatriksa, czy chociażby w metrze) towarzyszą pomysły nieudane, przegadane, naiwne bądź boleśnie schematyczne. Drętwo wypada również sam Malekith, bardzo szablonowy przeciwnik o niezbyt oryginalnej motywacji i zerowym poczuciu humoru. Thor: Mroczny świat jest więc jak skóra z krokodyla: droga i nierówna. Niby każdy chce ją mieć, a jednak zwierzaka szkoda.

Zobacz, jeśli:
– Kochasz Marvela
– Uwielbiasz Lokiego

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz ekranizacji komiksów
– Chcesz oglądać wersję z dubbingiem („zatkało kakao”)

Michał Zacharzewski

Thor: Mroczny świat, Thor: The Dark World, 2013, reż. Alan Taylor, wyst. Chris Hemsworth, Natalie Portman, Tom Hiddleston, Anthony Hopkins, Christopher Eccleston, Adewale Akinnuoye-Agbaje, Stan Lee, Steve Scott, Jaimie Alexander, Zachary Levi, Ray Stevenson, Tadanobu Asano, Idris Elba, Rene Russo, Kat Dennings, Stellan Skarsgard, Alice Krige, Clive Russell, Jonathan Howard, Sam Swainsbury, Royce Pierreson, Chris O’Dowd, Sophie Cosson, Justin Edwards, Richard Brake, Talulah Riley, Richard Wharton, Benicio del Toro, Chris Evans, Thomas Arnold

Ocena: 6,5/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

3 uwagi do wpisu “Thor: Mroczny świat

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.