
W 1990 roku swoją premierę miały trzy filmy, które do dziś cieszą się popularnością i regularnie powracają do telewizji. To świąteczny przebój Kevin sam w domu, niezapomniane Uwierz w ducha, wreszcie obsypana nagrodami Pretty Woman. Produkcja ta przyniosła Julii Roberts drugiego w karierze Złotego Globa. Przyniosła również nagrodę Kids Choice Awards, przyznaną jej przez amerykańskie dzieciaki za rolę… prostytutki. Cóż, czasy były zdecydowanie mniej purytańskie…
Film jest przewrotną wariacją na temat Kopciuszka. Rolę Przystojnego Księcia pełni Edward Lewis (Richard Gere – Mój przyjaciel Hachiko, Chicago), nowojorski biznesmen, który przyjeżdża do Los Angeles podpisać ważną umowę. Wieczorem gubi się wśród jednakowych ulic i… trafia do dzielnicy czerwonych latarni. Nie ma najmniejszego pojęcia, jak wrócić do hotelu. Z pomocą przychodzi mu Vivien (Julia Roberts – Larry Crowne, Mexican), początkująca prostytutka. Edward spędza z nią noc, a następnego dnia wynajmuje na tydzień. Potrzebuje kogoś, kto pójdzie z nim na kilka spotkań i będzie robił dobre wrażenie.
Reszty łatwo się domyśleć – ta znajomość szybko przerodzi się w głębsze uczucie. Jednak Pretty Woman nie jest jedynie nieskomplikowaną komedią romantyczną. Film porusza również kwestie etyczne biznesu. Lewis działa w sposób bezwzględny. Stara się przejąć lokalną stocznię. W tym właśnie celu, korzystając ze znajomości w kongresie, próbuje pozbawić ją ważnych kontraktów. Robi wszystko, co może, by utrudnić firmie funkcjonowanie i w ten sposób obniżyć jej wartość. Zniszczyć życie jej pracowników. Znajomość z Vivien pozwoli mu spojrzeć na swoją działalność z zupełnie innej strony…
I choć ta historia jest strasznie naiwna, to jednocześnie naprawdę urocza. Spora w tym zasługa świetnie dobranych aktorów, dobrze napisanych dialogów, lekkiego tonu opowieści. Nade wszystko zaś Julii Roberts, która błysnęła rok wcześniej w Stalowych magnoliach, jednak dopiero po Pretty Woman stała się najjaśniejszą gwiazdą Hollywoodu. Swoją drogą podczas seansu warto się zastanowić, jak bardzo zmienił się świat w ciągu tych 30 lat.
Zobacz, jeśli:
– Nie znasz
– Lubisz romkomy
– Lubisz piosenkę Roya Orbisona
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz bajeczek o Kopciuszku
Michał Zacharzewski
Pretty Woman, 1990, reż. Garry Marshall, wyst. Richard Gere, Julia Roberts, Ralph Bellamy, Jason Alexander, Laura San Giacomo, Hector Elizondo, Alex Hyde-White, Amy Yasbeck, Elinor Donahue
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
generalnie zawsze mi się podobał, dziś jest nie do strawienia dla mnie – seksizm, seksizm, seksizmem popychany
PolubieniePolubienie