
To jedna z najlepszych komedii z Louisem de Funesem, pochodząca ze szczytowego okresu jego popularności. We Francji Zwariowany weekend uchodzi za kultowy, a krytycy doszukują się w nim hołdu złożonemu kinu niememu. Do Polski film dotarł cztery lata po premierze i zajął szóste miejsce na liście największych przebojów roku. Obejrzało go wówczas blisko dwa miliony widzów. Niby dużo, a jednak o połowę mniej niż Wielką włóczęgę.
Rudowłosy projektant łodzi Castagnier (Robert Dhéry) wygrywa we Włoszech ważne regaty, płynąc na jachcie zwanym „Małym Pływakiem”. Jego powrót do macierzystej stoczni wiąże się z kompletnie nieudanym wodowaniem statku oceanicznego o kompletnie nietrafionej nazwie „Niezatapialny”. Wściekły dyrektor Fourchaume (Louis de Funès – Żandarm się żeni, Mania wielkości) zwalnia mężczyznę, by w chwilę później dowiedzieć się o sukcesach „Małego Pływaka”. Po namyśle postanawia osobiście odwiedzić Castagniera i namówić do powrotu do pracy.
Film nie ma skomplikowanej fabuły. Składa się z serii slapstickowych gagów powiązanych z kolejnymi niezapomnianymi scenami – w kościele (w której ksiądz walczy z rozpadającą się amboną), na działce (gdzie Fourchaume próbuje zatrzymać demolujący ją ciągnik), wreszcie na wodzie (pościg za wychodkiem, który odpłynął na łódce). Bawią też kolejne projekty Castagniera, choćby kajak z wyjściem na nogi czy łajba przypominająca drezynę.
Nie mam wątpliwości, że film najbardziej spodoba się dzieciakom. One docenią slapstick oraz przegląd wszystkich min Louise de Funesa. Starsi podczas seansu z pewnością się odprężą. Zwariowany weekend czaruje bowiem niewymuszonym, lekkim humorem, który pasowałby do filmów Chaplina czy Bustera Keatona. Tego typu żarty bawiły sto i pięćdziesiąt lat temu, bawią i dziś. Stanowczo zbyt rzadko twórcy po nie sięgają…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz komedie z de Funesem
– Kochasz wodę
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz slapsticku
– Nie oglądasz nic, co ma więcej niż 5 lat
– Nie akceptujesz żartów z duchownych
Michał Zacharzewski
Zwariowany weekend, Mały Pływak, Le Petit baigneur, 1968, reż. Robert Dhéry, wyst. Louis de Funès, Robert Dhéry, Jacques Legras, Colette Brosset, Pierre Tornade, Andréa Parisy, Pierre Dac, Michel Galabru, Franco Fabrizi, Hélène Dieudonné, Gérard Calvi, Pierre Tchernia
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
Jedna uwaga do wpisu “Zwariowany weekend”