Eroica

Eroica to jeden z kilku zaledwie filmów fabularnych Andrzeja Munka, tragicznie zmarłego polskiego reżysera uważanego za olbrzymi talent. Każdy z jego filmów – czy to Człowiek na torze, Zezowate szczęście czy Pasażerka – do dziś robi wrażenie. Także Eroica, symfonia bohaterska w dwóch częściach, polemika z wajdowskim Kanałem.

Film składa się z dwóch czterdziestominutowych nowel. Pierwsza, Scherzo alla polacca, toczy się w czasie powstania warszawskiego. Dzidziuś Górkiewicz, lokalny cwaniak, podczas szkolenia wojskowego ociera się o śmierć i uznaje, że ryzykowanie życiem dla ojczyzny nie ma najmniejszego sensu. Postanawia zdezerterować. Trafia do Zalesia, gdzie natyka się na węgierskiego oficera stacjonującego tam wraz z odziałem. Mężczyzna proponuje sojuszniczą pomoc Warszawie. Propozycję trzeba jednak dostarczyć do sztabu…

Druga nowela, Ostinato lugubre, przenosi widzów do oflagu położonego gdzieś w Alpach. Dociera tu grupka nowych jeńców. Trafią do baraku, w którym przebywają żołnierze kampanii wrześniowej. Każdy z nich reprezentuje inne poglądy, każdy ma inne spojrzenie na wojenną rzeczywistość. Osadzonych jednoczy legenda ucieczki porucznika Zawistowskiego. Sęk w tym, że Zawistowski wcale nie uciekł. Ukrywa się w przewodzie wentylacyjnym, by dać kolegom nadzieję… albo uciec przed ich patriotyzmem na pokaz.

Munk zaledwie dwanaście lat po wojnie opowiada o niej w sposób ironiczny. W pierwszej noweli skupia się na człowieku, który okupację wykorzystał do wzbogacenia się i wcale nie chciał walczyć. A kiedy wreszcie zdecydował się na czyn odważny, to całkowicie niepotrzebnie. W części drugiej bohaterstwo ma zaskakujące oblicze. Tym samym Munk – w przeciwieństwie do Wajdy – odbrązawia żołnierzy. Nie zamierza budować ich romantycznej legendy.

Ale Eroica to nie tylko ciekawe historie (bazujące na opowiadaniach Stawińskiego), ale również świetni aktorzy, doskonała muzyka, wreszcie zdjęcia. Munk nie akceptował kompromisów. Pracował wyłącznie z najlepszymi w swoim fachu i wiele od nich wymagał. Opłaciło się – Eroica wygląda o wiele lepiej niż filmy kręcone w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Ten film nie starzeje się!

PS. Jest też trzecia nowela – tyle że reżyser uznał ją za nieudaną i nie włączył do filmu.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz kino Munka
– Cenisz stare polskie filmy
– Kochasz scenariusze Stawińskiego

Odpuść sobie, jeśli:
– Wolisz widzieć żołnierzy jako bohaterów

Michał Zacharzewski

Eroica, 1957, reż. Andrzej Munk, wyst. Edward Dziewoński, Barbara Połomska, Ignacy Machowski, Leon Niemczyk, Kazimierz Opaliński, Kazimierz Rudzki, Bogdan Baer, Roman Kłosowski, Mariusz Dmochowski, Bogumił Kobiela, Wojciech Siemion, Tadeusz Łomnicki, Józef Nowak, Emil Karewicz, Zofia Czerwińska, Jerzy Turek, Ignacy Machowski

Ocena: 9/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Reklama

Jedna uwaga do wpisu “Eroica

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.