Paolo Genovese podbił światową publiczność głośnym Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie. Potem nakręcił The Place właśnie – film pod wieloma względami podobny, choć już nie tak dobry. Przede wszystkim wymyślny tam, gdzie poprzedni zbliżał się do zwykłego życia.
The Place to przeciętny bar w anonimowym mieście. Miejsce, w którym można posiedzieć, popracować, napić się kawy i zjeść kotleta. Bohater (Valerio Mastandrea) nigdzie się stąd nie rusza. Spędza tu całe dnie i noce, spotykając się z kolejnymi ludźmi i pracowicie notując coś w kajecie. W filmie nie zobaczymy żadnego innego miejsca. Cała akcja toczy się w tym barze i sprowadza się do niekończących się rozmów z kilkoma powtarzającymi się osobami.
Bohater wysłuchuje opowieści swoich gości i spełnia ich życzenia, jednak każe sobie za to płacić przysługami wyczytanymi z notatnika. Zdesperowany ojciec pragnący uratować śmiertelnie chorego syna dowiaduje się, że ma zabić wybrane przez siebie dziecko. Niewidomy marzący o odzyskaniu wzroku musi zgwałcić dowolną kobietę. Łagodna staruszka chcąca przedłużyć życie umierającemu mężowi dostaje polecenie skonstruowania i podłożenia bomby w miejscu publicznym.
Fama bohatera musi być spora, bo odwiedzający lokal petenci są przekonani, że rzeczywiście w zamian za przysługę otrzymają obiecaną pomoc. Tym bardziej się gryzą. Z jednej strony chcą spełnić swoje marzenie, osiągnąć cel, z drugiej zdają sobie sprawę z niszczących tego konsekwencji. Przypadek czy też może sam diabeł splata ich losy i miesza zadania, zawsze jednak mają wybór. Mogą zrezygnować z zadania i liczyć, że jakoś się ułoży. Przecież zdarzają się cuda, śmiertelnie chorzy zdrowieją. A może zdrowieją właśnie dlatego, że ktoś im bliski trafił wcześniej do bohatera?
Genovese pozwala widzom snuć domysły, kim jest ów mężczyzna – Bogiem, diabłem, personifikacją losu. Opowiada historię w niezłym tempie, sprytnie łącząc poszczególne wątki i jednocześnie nie pozwalając spotkać się kolejnym petentom. Problem w tym, że całość jest zbyt wydumana. W Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie bohaterowie mieli zwyczajne problemy. Tu, w The Place, są one niezwykłe. Wręcz naciągane. Stąd historia jest mniej wiarygodna, nie zawsze przekonuje od strony psychologicznej. Ale jako filmowa bajeczka z ambicjami sprawdza się doskonale.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz filmy nieco teatralne
– Cenisz kameralne, lekko psychologiczne kino
– Podobało ci się Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie, Nic do ukrycia, (Nie)znajomi czy Perfectos desconocidos
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz naciąganych historii
Michał Zacharzewski
The Place, 2017, reż. Paolo Genovese, wyst. Valerio Mastandrea, Valerio Mastandrea, Alba Rohrwacher, Vittoria Puccini, Rocco Papaleo, Silvio Muccino, Silvia D’Amico, Vinicio Marchioni, Alessandro Borghi
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.