Ted

Proszę państwa, oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś… Ale czy na pewno? A co, jeśli pluszowa zabawka w rzeczywistości uwielbia ostro balangować, dużo pije, pali i na dodatek podrywa każdą kobietę, jaka się mu nawinie? Taki właśnie pomysł przyszedł do głowy znanemu amerykańskiemu komikowi i animatorowi, Sethowi MacFarlane’owi. Autor serialu Family Guy swoją opowieść rozpoczyna w 1985 roku, kiedy ośmioletni chłopiec z Bostonu dostaje na gwiazdkę pluszowego misia. Miś za sprawą magii ożywa i zostaje najlepszym przyjacielem Johna.

Mija 27 lat i sprawy właściwie się nie zmieniają. Ted nadal jest najlepszym przyjacielem Johna (Mark WahlbergCo wiecie o swoich dziadkach, Wszystkie pieniądze świata). Dojrzewał jednak wraz z nim i stał się uosobieniem idealnego kumpla każdego dwudziestokilkulatka. Nieodpowiedzialnego imprezowicza wyznającego hedonistyczny styl życia, pijącego piwo, przeklinającego i unikającego jakichkolwiek obowiązków. To sprawdzało się, kiedy John dorastał. Teraz jednak facet ma 35 lat i dziewczynę (Mila KunisZłe mamuśki, Jupiter: Intronizacja), o której bardzo poważnie myśli. Dlatego kiedy Ted sprowadza do domu cztery prostytutki, John postanawia pomóc misiowi dorosnąć. I wysyła go do pracy w supermarkecie.

Trudno nie polubić Teda. To rozbrajający pluszak, który pomimo całej swojej wulgarności pozostał szczerym i dobrym misiem. Dorastał razem ze swoim przyjacielem i starał się być jak najlepszym kumplem. Teraz czuje się odrzucony, tak jak odrzuceni czują się wszyscy kumple, kiedy któryś z nich porzuca paczkę na rzecz dziewczyny. Czekać go będą liczne kłopoty, włącznie z porywami serca i… porwaniem. Dodatkową atrakcją będą pojawiające się w niewielkich rolach przebrzmiałe gwiazdy, między innymi Sam J. Jones, Tom Skerritt, Norah Jones czy Ted Danson. Nawet Ryan Reynolds (Deadpool) pojawia się na ekranie!

Szkoda tylko, że humor jest dość niskich lotów i krąży wokół wulgaryzmów, seksu czy fekaliów. Jasne, Ted miał bazować na kontraście pomiędzy uroczą aparycją misia a jego zachowaniem, ale granie na jednej strunie po pewnym czasie zaczyna nużyć. Początkowo widz rechocze więc, a mniej więcej w połowie projekcji odkrywa, że śmieje się znacznie rzadziej niż na początku. Nie przeszkodziło to filmowi odnieść komercyjnego sukcesu i doczekać się kontynuacji. Znacznie słabiej przyjętej.

Zobacz, jeśli:
– Miałeś w dzieciństwie pluszowego misia
– Lubisz dosadny humor

Odpuść sobie, jeśli:
– Kawały o kupie ostatni raz bawiły cię w podstawówce
– Przyszło ci do głowy, by pokazać Teda dzieciom

Michał Zacharzewski

Ted, 2012, reż. reż. Seth MacFarlane, wyst. Seth MacFarlane, Mark Wahlberg, Mila Kunis, Joel McHale, Giovanni Ribisi

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku!

 

3 uwagi do wpisu “Ted

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.