Tę serię można kochać, można też nienawidzić. Nie zmienia to faktu, że każde kolejne Rekinado przyciąga przed małe ekrany stałą i sporą liczbę widzów, którzy cenią sobie abstrakcyjny scenariusz oraz koślawe dialogi, a przede wszystkim absurdalny humor, na który postawili twórcy. Trudno się bowiem nie śmiać, kiedy widzi się kolejne tornado przynoszące zamiast obfitych dreszczów opady krwiożerczych rekinów. Na szczęście Fin (Ian Ziering) doskonale wie, jak sobie z nimi radzić.
W Rekinado 4: Niech szczęki będą z tobą poczuł się zbędny i osiadł wraz z rodziną na farmie pod miastem. Za likwidowanie rybnego zagrożenia odpowiada miliarder Aston Reynolds (Tommy Davidson), który opracował technologię niwelowania tornad za pomocą fal radiowych, a przy okazji ściągnął ojca Fina (David Hasselhoff) z kosmosu. Teraz otwiera gigantyczny rekini hotel w Las Vegas. Nie ma pojęcia, że jego sprzęt zawiedzie i piaskowe tornado zagrozi bezpieczeństwu miasta. I to niejednemu…
Tornad w filmie jest więcej – pojawia się lodowe, lawowe, ropowe czy choćby krowowe. To przede wszystkim okazja dla specjalistów od efektów specjalnych, którzy najwyraźniej otrzymali wreszcie wyższy budżet. Rekinado 4: Niech szczęki będą z tobą nie oszałamia, ale nie wygląda już tak tandetnie jak poprzednie części cyklu. Rekiny wyglądają ciekawiej, bardziej naturalnie, wrażenie robią też spektakularne zniszczenia. W dobie kryzysu kina katastroficznego właśnie takie produkcje jak Rekinado 4 skutecznie zagospodarowują spragnionych destrukcji widzów.
Ta część udała się twórcom. Jest dużo bardziej dynamiczna od poprzednich części i na ekranie właściwie bez przerwy coś się dzieje. Jak nie krwawa masakra, to absurdalny żart bądź nawiązanie do jednego z dzieł pop-kultury. Widzowie mający spory dystans siłą rzeczy będą doskonale się bawić. Gorzej z osobami, które nie są fanami serii. Rekinado 4: Niech szczęki będą z tobą na pewno ich nie przekona. To kontynuacja nakręcona metodą więcej, szybciej, lepiej. Lepiej w znaczeniu bardziej bezsensownie.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz poprzednie Rekinada
– Cenisz sobie absurdalne parodie
– Kochasz gwiazdy sprzed lat: Hasselhoffa i Guttenberga (w epizodzie)
Odpuść sobie, jeśli:
– Od filmów oczekujesz choćby odrobiny logiki
– Wierzysz, że rekiny nie latają (i nie zmienisz zdania)
Michał Zacharzewski
Rekinado 4: Niech szczęki będą z tobą, Sharknado 4: The 4th Awakens, 2016, reż. Anthony C. Ferrante, wyst. Ian Ziering, Tara Reid, David Hasselhoff, Cody Linley, Imani Hakim, Ryan Newman, Tommy Davidson, Steve Guttenberg
Ocena: 4/10
Polub nas na Facebooku!
4 uwagi do wpisu “Rekinado 4: Niech szczęki będą z tobą”