Thriller Nieobliczalny to pierwszy większy tytuł pandemicznego lata 2020. Kina bardzo nieśmiało otwierały się po lockdownie. Wyświetlały przeboje sprzed 30-40 lat, niszowe horrory i właśnie tę produkcję. Wydawać by się mogło, że z powodu braku konkurencji jest skazana na sukces. Tak się nie stało. Dlaczego?

Przede wszystkim dlatego, że Nieobliczalny nie jest ani Upadkiem, ani Autostopowiczem, choć wyraźnie tego próbuje. Tytułowego bohatera (Russell Crowe – Człowiek ze stali, Piękny umysł) poznajemy nocą, kiedy zabija żonę i jej kochanka, po czym podpala swój dom. Następnego dnia zatrzymuje się na światłach w jednym z dużych amerykańskich miast i nie rusza, kiedy zapala się zielone. Zostaje za to obtrąbiony…

Chwilę wcześniej poznajemy Rachel (Caren Pistorius – Gloria Bell, Slow West). Kobieta ma za sobą bolesny rozwód i możliwe, że straci też dom. Nie śpi po nocach, jest przemęczona, wszędzie się spóźnia. W dodatku jej matka jest ciężko chora. Kiedy bohaterka dowiaduje się, że opuszcza ją najważniejsza klientka, a syn przez jej spóźnienia może wylecieć ze szkoły, wpada w furię i zaczyna trąbić na zawalidrogę stojącego na zielonym świetle. Pech chce, że to tytułowy bohater.

Od tej właśnie chwili Nieobliczalny zamienia się w film pokroju Pojedynku na szosie. On ją goni, a ona ucieka. On drażni się z nią, próbując pokazać jej, co znaczy zły dzień, a ona próbuje przeżyć. Jednak jego frustracja nie jest tak zrozumiała i wyrazista jak D-Fensa z Upadku. Nie stoimy po jego stronie i nie rozumiemy ślepej agresji. Co gorsza, nie przepadamy również za nią. Rachel jest irytująca. Może nie zasługuje na to, co ją spotkało, ale trudno obdarzyć ją sympatią.

Nieobliczalny nie jest też tak dogmatycznym złem jak John Ryder z Autostopowicza. Tam zło fascynowało, niosło ze sobą tajemnicę. Grało w chorą grę. Tu panoszy się jedynie podstarzały, otyły nieudacznik, któremu się wydaje, że ma najgorzej na świecie. I że może udzielać absurdalnych lekcji ludziom ze swojego otoczenia. Oczywiście można ten film potraktować jako ostrzeżenie przed wariatami albo próbę przypomnienia, że inni też miewają złe dni. Ale to przecież banał. Nieobliczalny jest przeciętnym thrillerem z przewidywalnym zakończeniem.

Zobacz, jeśli:
– Chcesz zobaczyć, w jakiej formie jest Crowe
– Lubisz kino w stylu Pojedynku na szosie

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie cierpisz kierowców

Michał Zacharzewski

Nieobliczalny, Unhinged, 2020, reż. Derrick Borte, wyst. Russell Crowe, Caren Pistorius, Gabriel Bateman, Jimmi Simpson, Austin P. McKenzie, Juliene Joyner, Stephen Louis Grush, Devyn A. Tyler, Anne Leighton, Sylvia Grace Crim, Vivian Fleming-Alvarez

Ocena: 5/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.