
Jedni mówią, że nieszczęścia lubią chodzić parami. Inni upierają się, że w świecie panuje równowaga i każdemu złemu doświadczeniu towarzyszy dobre – trzeba je tylko wypatrzyć i zauważyć. Są też tacy, którzy upierają się, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Te wszystkie twierdzenia są punktem wyjścia dla lekkiej i całkiem zabawnej komedii obyczajowej Lawirant.
Roger (Campbell Scott – Niesamowity Spider-Man) jest cynicznym copywriterem mieszkającym od lat w Nowym Jorku. Właśnie rzuciła go wieloletnia dziewczyna, a przy okazji szefowa, Joyce (Isabella Rossellini), co może oznaczać problemy zawodowe. Jakby tego było mało, dość nieoczekiwanie pojawia się u niego siostrzeniec (Jesse Eisenberg – 30 minut lub mniej). Oczekuje pomocy w sprawach… sercowych.
Nick ma już szesnaście lat i nigdy nie miał dziewczyny. Nie zna się na podrywie, nie wie, jak traktować kobiety, w jaki sposób je oczarowywać i zdobywać. O wuju słyszał jedynie, że jest kobieciarzem, zmienia przyjaciółki jak rękawiczki i zręcznie lawiruje pomiędzy nimi. I chce się tego wszystkiego nauczyć. Roger zabiera więc go na spacery po mieście, wykładając swoje kolejne teorie dotyczące wojny płci.
Film nie przebił się w kinach, ale spotkał się z ciepłym przyjęciem na festiwalach i przeglądach. Był pierwszym większym sukcesem Jesse Eisenberga, który po latach przyznał, że dopiero po premierze Lawiranta zaczął otrzymywać ciekawe propozycje aktorskie. Trochę przesadził, bo Lawirant też był ciekawą propozycją. Przyniósł mu nagrodę w San Diego. A że wujek trochę nakręcił Nickowi w głowie? Cóż, taka rola wujków.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz takie niepozorne kino
– Cenisz aktorstwo Eisenberga
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie wierzysz w wojnę płci, lawirantów i bawidamków
Michał Zacharzewski
Lawirant, Roger Dodger, 2002, reż. Dylan Kidd, wyst. Campbell Scott, Jesse Eisenberg, Tommy Savas, Libby Larson, Courtney Simon, Stephanie Gatschet, Colin Fickes, Jennifer Beals, Mina Badie, Elizabeth Berkley, Isabella Rossellini, Chris Stack, Ben Shenkman, Peter Appel
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD
3 uwagi do wpisu “Lawirant”