Tajemniczy blondyn w czarnym bucie

Tajemniczy blondyn w czarnym bucie należy do najbardziej znanych francuskich komedii z lat siedemdziesiątych. Obraz nie tylko odniósł finansowy sukces, ale też ugruntował pozycję Pierre Richarda jako czołowego komika. Doczekał się kontynuacji oraz amerykańskiej wersji, wreszcie zdobył Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie. Takie były czasy!

W Nowym Jorku zostaje zatrzymany człowiek z dużą ilością narkotyków. Zeznaje, że otrzymał je od szefa francuskiego kontrwywiadu, pułkownika Toulouse’a (Jean RochefortRRRrrr!). Ten o niczym nie wie i podejrzewa swojego zastępcę, Milana (Bernard BlierObcy), który już od dawna poluje na jego stanowisko. Postanawia go sprawdzić. W tym właśnie celu wysyła swojego podwładnego na lotnisko Orly, by przywitał losowo wybranego pasażera. Milan ma myśleć, że to śledczy z Nowego Jorku, który ma dowody w jego sprawie. Zacząć go śledzić, a wtedy śledzący go Toulouse pozbędzie się wszelkich wątpliwości.

Wybór pada na mężczyznę, który pojawia się na lotnisku w butach nie do pary. To, jak się okazuje, gapowaty skrzypek Francois (Pierre RichardPechowiec), który padł ofiarą obuwniczego dowcipu swoich kolegów. Facet wiedzie w Paryżu całkiem normalne życie. Tyle że dla śledzących go ludzi wszystko wydaje się podejrzane. Każdy gest, każde słowo budzi nieodpowiednie skojarzenia. Zainstalowane w domu muzyka podsłuchy dostarczają kolejnych informacji, które są na tyle niepokojące, że do akcji musi wkroczyć seksowna agentka Milana, niejaka Christine (Mireille Darc Casino Royale)…

Film długo się rozkręca, ale kiedy już się rozkręci, jest autentycznie zabawny. Richard gra podobną rolę jak później w Pechowcu, roztargnionego, zakręconego mężczyzny, którego wszyscy mają za dziwaka. Na drugim planie błyszczy Jean Carmet w roli dobrego kumpla, Maurice’a, który (całkiem słusznie) podejrzewa go o romans ze swoją żoną. Oczywiście można się zastanawiać, skąd nagroda w Berlinie, ale w latach siedemdziesiątych to był nieco inny festiwal niż dziś. Mimo wszystko mniej polityczny. A Tajemniczy blondyn w czarnym bucie to po prostu dobra rozrywka.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz francuskie komedie
– Kochasz Pierre Richarda
– Też cię podejrzewają o szpiegostwo

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz dawnego, niezbyt dosadnego kina

Michał Zacharzewski

Tajemniczy blondyn w czarnym bucie, Le grand blond avec une chaussure noire, 1972, reż. Yves Robert, wyst. Pierre Richard, Bernard Blier, Jean Carmet, Mireille Darc, Yves Robert, Paul Le Person, Jean Obé, Jean Saudray, Arlette Balkis, Jean Rochefort

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

 

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.