To kultowy horror. Przynajmniej w niektórych kręgach. Ludzka stonoga jest bowiem filmem absurdalnym i obrzydliwym. Dla niektórych widzów do tego stopnia przegiętym, że nie są w stanie obejrzeć go do końca. Innych obraz zachwyca, czego dowodem są dwie kolejne części oraz status, jakim cieszył się zmarły niedawno odtwórca głównej roli, niemiecki aktor Dieter Laser. Z pewnością przyćmił nieco Toma Sixa, pomysłodawcę i reżysera filmu, a wcześniej współtwórcę sukcesu pierwszej na świecie edycji Big Brothera.
Dwie amerykańskie turystki, Lindsay (Ashley C. Williams – Willow, Empty) i Jenny (Ashlynn Yennie), na skutek awarii samochodu trafiają do stojącego na odludziu domu należącego do starszego, eleganckiego mężczyzny (Dieter Laser – Listopad). Ten podaje im mocny narkotyk i zamyka w swojej piwnicy. Potrzebuje bowiem ludzi do makabrycznego eksperymentu. Chce połączyć kilka organizmów w jeden, tworząc tytułową ludzką stonogę. Twierdzi przy tym, że wystarczy zszyć jamę gębową jednej osoby z odbytem drugiej, by stworzyć spójny układ pokarmowy… A potem dodać kolejne jego części.
Ludzka stonoga ze szczegółami pokazuje powstawanie tytułowego organizmu. To bowiem body horror (jak Antibirth czy Z lasu), czyli film, który wcale nie ma straszyć, prędzej wywoływać obrzydzenie deformacjami ludzkiego ciała. Podwaliny pod ten gatunek stworzyła sama Mary Shelley w Frankensteinie, Tom Six bardzo zręcznie je kontynuuje. Widz szybko zapomina o absurdalności pomysłu, zwłaszcza że jest bombardowany paranaukowymi informacjami. Swoje robią też bardzo sugestywnie grający aktorzy.
I to działa. Film wywołuje obrzydzenie. Mocno oddziałuje na widza, i to pomimo niewielkich nakładów finansowych oraz technicznych niedostatków. Pytanie brzmi, do kogo Ludzka stonoga jest tak naprawdę przeznaczona. Na pewno nie dla zwykłych widzów, prędzej dla poszukiwaczy filmowych kuriozów i osób szukających ekstremalnych wrażeń. Im Tom Six zafunduje emocje. Pozostałych widzów prędzej zniesmaczy bądź po prostu znudzi, bo ani to mądry film, ani sprawnie wyreżyserowany, ani też zaskakujący…
Zobacz, jeśli:
– Kochasz fekalia
– Lubisz filmy obrzydliwe
– Szukasz czegoś, co tobą wstrząśnie
Odpuść sobie, jeśli:
– Już lektura tej recenzji przyprawiła cię o mdłości
Michał Zacharzewski
Ludzka stonoga, The Human Centipede (First Sequence), 2009, reż. Tom Six, wyst. Dieter Laser, Ashley C. Williams, Ashlynn Yennie, Akihiro Kitamura, Andreas Leupold, Peter Blankenstein
Ocena: 5/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
Jedna uwaga do wpisu “Ludzka stonoga”