Rosyjskie ciągoty Stevena Seagala są powszechnie znane. W Żądzy śmierci posunął się do tego, że zagrał Rosjanina i nawet wypowiedział kilka zdań po rosyjsku. Okazuje się, że w tym języku gra mu się równie trudno co po amerykański. Cedzi słowa i zupełnie nie oddaje emocji, z czym nie mają najmniejszych problemów partnerujący mu aktorzy.
Ruslan (Steven Seagal – Naprzeciw ciemności, Like Water), rosyjski dyplomata, żyje obecnie z pisania książek detektywistycznych. Pewnego dnia dostaje od byłej żony Kateriny zaproszenie na ślub ich wspólnej córki. Lanie (Laura Mennell) wychodzi w New Jersey za mąż za syna bossa lokalnej mafii rosyjskiej, niejakiego Mikhaila Abramova (Igor Jijikine – Hunter Killer, Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki). Ruslanowi bardzo się to nie podoba.
Wkrótce po jego przyjeździe do posiadłości Kateriny włamuje się paru bandytów. Kobieta zostaje zamordowana, a Lanie ciężko ranna. Policjanci są przekonani, że to zwykłe włamanie, ale Ruslan ma swoje podejrzenia. Dlatego postanawia skorzystać z metod dyplomatycznych (tych, które Seagal stosuje we wszystkich swoich filmach). Może liczyć jedynie na pomoc narzeczonego córki, Stefana (Dimitry Chepovetsky), ale czy na pewno może mu ufać?
Po Żądzę śmierci sięgną zapewne tylko fani Seagala. Ludzie, którzy są przyzwyczajeni do stylu jego „gry”, kompletnego braku emocji po śmierci byłej żony, brutalnego sposobu rozmawiania z podejrzanymi. Chociaż może rzeczywiście człowiek staje się bardziej potulny, jeśli zostanie rzucony na szafę, a potem wykorzystany do zniszczenia stołu…
Zobacz, jeśli:
– Kochasz Seagala
– Lubisz się śmiać z Seagala
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie przepadasz za tandetnym kinem akcji
– Mimo wszystko uważasz swój czas za cenny
Michał Zacharzewski
Żądza śmierci, Driven to Kill, 2009, reż. Jeff King, wyst. Steven Seagal, Dimitry Chepovetsky, Igor Jijikine, Inna Korobkina, Robert Wisden
Ocena: 3/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
2 uwagi do wpisu “Żądza śmierci”