Zastępca

Przypomniała mi się Karbala. Tu mamy ten sam motyw – oblężenie budynku kontrolowanego przez doświadczonych, lecz pozostających w mniejszości żołnierzy. O dziwo jednak w nakręconej na warszawskim Żeraniu produkcji zrealizowano to lepiej niż w hollywoodzkim molochu z Van Damme’em w roli głównej. Zastępca nie jest bowiem filmem udanym. To produkcja słaba, zrealizowana z myślą o wypożyczalniach płyt DVD.

Sam Keenan (Jean-Claude Van DammePodwójne uderzenie, Kickboxer: Vengeance) zostaje wysłany do amerykańskiej ambasady w Mołdawii, gdzie ma objąć fuchę attache do spraw bezpieczeństwa. W kraju wybucha jednak wojna domowa, gdyż prezydent Amirev pragnie zachodniej demokracji, a generał Tavarov bliskiej współpracy z Rosją i byłymi komunistami. Keenan ma tym samym proste zadanie. Musi wyciągnąć prezydenta z oblężonego pałacu, przewieźć go do ambasady, a następnie zapewnić bezpieczeństwo do czasu pojawienia się wsparcia. Problem w tym, że ma do dyspozycji jedynie 15 marines.

Kto liczy, że Van Damme zademonstruje swoje umiejętności z zakresu sztuk walki, będzie srogo zawiedziony. Zastępca to budżetowe kino wojenne, w którym do zabijania służą karabiny i materiały wybuchowe, a nie pięści. Strzelaniny są mocno chaotyczne i nieciekawie sfilmowane, a obrazowi brakuje napięcia. Wiele scen jest kuriozalnych: w pewnym momencie napastnicy tłumnie wbiegają do pomieszczenia ostrzeliwanego z karabinów maszynowych. Giną jak mrówki, ale ich koledzy dalej nacierają. Takiego pędu do śmierci nie mają nawet lemingi.

Scenarzyści próbowali pokazać dylematy nurtujące dowodzącego obroną Keenana. Choć podejmuje on sensowne rozkazy, to co chwila ktoś z jego winy ginie. Zaraz na początku wysyła człowieka w limuzynie prezydenta, by oszukać otaczających pałac prezydencki napastników. Innymi słowy skazuje go na śmierć, jednak przechodzi nad tym do porządku dziennego. Podobnych ofiar pada w tym filmie więcej. W dodatku kamera pracuje źle, montaż jest koszmarny, a patos co jakiś czas wylewa się z ekranu. Zdecydowanie wolę Karbalę. Tam przynajmniej ładniej się bronili.

Zobacz, jeśli:
– Oglądasz z Van Damme’em wszystko jak leci
– Interesuje cię Mołdawia

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz chaotycznych strzelanin i braku napięcia w kinie akcji
– Twoim zdaniem Van Damme w filmie musi zrobić szpagat

Michał Zacharzewski

Zastępca, Second in Command, 2006, reż. Simon Fellows, wyst. Jean-Claude Van Damme, Julie Cos, Alan McKenna, Razaaq Adoti, Velibor Topic, William Tapley, Vlad Ivanov

Ocena: 4/10

Polub nas na Facebooku!

2 uwagi do wpisu “Zastępca

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.