
Na pomysł nakręcenia horroru Duch wpadł pod koniec lat 70. Steven Spielberg. Historię wymyślił sam i sam też ją spisał, jednak brakowało mu czasu, żeby przerobić ją na scenariusz. Ostatecznie powierzył to zadanie Michaelowi Graisowi i Markowi Victorowi. Ze znalezieniem czasu na wyreżyserowanie filmu też sobie nie poradził i powierzył projekt Tobe Hooperowi. Zachował dla siebie stanowisko producenta i podobno regularnie pojawiał się na planie, choć nie pozwalał mu na to kontrakt z MGM na E.T.…
Duch opowiada klasyczną dla gatunku historię małżeństwa, które przeprowadza się wraz z dziećmi do idyllicznego domu gdzieś na przedmieściach. Wkrótce ich pięcioletnia córka zaczyna konwersować z telewizorem, szklanki pękają, a sztućce się wyginają. Pewnej nocy podczas koszmarnej burzy rosnące tuż za oknem drzewo porywa ich syna. To dopiero początek koszmarów, z jakimi będą musieli zmierzyć się bohaterowie.
Atutem Ducha jest nie tylko sprawnie opowiedziana historia, ale też mocne osadzenie jej w ówczesnych realiach. Sielankową atmosferę początku, jakże typową dla Spielberga, zaczynają psuć drobne manifestacje mrocznych mocy zbierających się wokół domu. Dopiero potem dochodzi do eksplozji mrocznych sił. Co ważne, film Hoopera nie jest li tylko mocnym, trzymającym w napięciu horrorem, ale też komentarzem społecznym dotykającym ważnych dla Ameryki zjawisk. W tym przypadku chodzi o krwiożerczych deweloperów i ich brak szacunku dla świętych ziem Indian – temat na przełomie dekad głośny i często poruszany w mediach.
Po latach Duch zyskał dodatkowe atuty. Choćby tradycyjne efekty specjalne, które bronią się znakomicie. Do tego bardzo dobrze dobrani aktorzy ze znakomitą Zeldą Rubinstein na drugim planie. Pojawia się tu również przerażający klaun (w sam raz do straszenia młodszych widzów) i problem utraty dziecka (do straszenia starszych widzów), a sam film zaskakuje ilością detali, które odkrywa się przy drugim czy trzecim seansie. To spójne i przemyślane dzieło, które uświadamia, jak bardzo błądzą współcześni twórcy produkcji z tego gatunku…
Zobacz, jeśli:
– Tak jak Spielberg, boisz się klaunów i drzew za oknem
– Lubisz horrory z lat 80.
– Jesteś gotów na sequele
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz historii o domach, w których coś straszy
– Nie cierpisz, gdy dzieciom dzieje się krzywda
Michał Zacharzewski
Duch, Poltergeist, 1982, reż. Tobe Hooper, wyst. Craig T. Nelson, JoBeth Williams, Heather O’Rourke, Beatrice Straight, Dominique Dunne, Oliver Robins, Zelda Rubinstein, Michael McManus, Richard Lawson, James Karen, Sonny Landham, Fred Rogers
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
4 uwagi do wpisu “Duch (1982)”