Buntownik z wyboru

Matt Damon studiował kiedyś na Harvadzie. Na zajęcia ze dramatopisarstwa miał przygotować jednoaktówkę, zamiast tego napisał czterdziestostronicowy scenariusz z myślą o swojej ówczesnej dziewczynie. Tekst spodobał się, lecz – jak się okazało – miał sporo wad. W rezultacie Damon postanowił przerobić go razem ze swoim kumplem z dzieciństwa, początkującym aktorem Benem Affleckiem. Z oryginalnego tekstu pozostała tylko jedna scena…

Resztę historii znają chyba wszyscy miłośnicy kina. Damon i Affleck ukończyli pracę nad scenariuszem w 1994 roku i sprzedali go Castle Rock za ponad pół miliona dolarów. Wciąż jednak pracowali nad tekstem i za radą ówczesnego szefa wytwórni, Roba Reinera, przerobili go z thrillera na dramat. Z kolei Terrence Malick – któremu zaproponowano reżyserię – pomógł im dopracować zakończenie. Początkowo główne role mieli objąć Brad Pitt i Leonardo DiCaprio, ale potem wszystko zaczęło się sypać. Ostatecznie Buntownik z wyboru powstał w wytwórni Miramax, wyreżyserował go Gus Van Sant, a zaś Damon i Affleck zagrali główne role, a za scenariusz zgarnęli Oscara.

Film opowiada historię przeciętnego na pierwszy rzut oka chłopaka, Willa Huntinga (Matt Damon Ultimatum Bourne’a), który zatrudnia się na MIT jako sprzątacz. Pewnego dnia rozwiązuje znaleziony na tablicy problem matematyczny. Zauważa to profesor Lambeau (Stellan SkarsgårdAvengers: Czas Ultrona), który dochodzi do wniosku, że ma do czynienia z geniuszem. Problem w tym, że Will nie ma najmniejszej ochoty się uczyć. Woli szwendać się, imprezować z najlepszym kumplem (Ben Affleck Batman v Superman), uczestniczyć w bójkach. Dopiero znajomość z psychoterapeutą Seanem Maguire (Robin Williams Patch Adams) zmienia jego spojrzenie na życie.

Robin Williams również dostał za ten film Oscara. Stworzył znakomitą rolę drugoplanową, jedną z najlepszych w swoim dorobku. To między innymi dzięki niemu powstał film ciepły i poruszający. Owszem, przewidywalny, ale opowiedziany tak, że chwyta za serce. A przede wszystkim motywuje. Na niektórych amerykańskich uczelniach Buntownik z wyboru uchodzi za jedną z tych produkcji, które regularnie wyświetla się na campusach. Właśnie po to, by uświadomić studentom, iż powinni wykorzystywać swoje umiejętności. Marnowanie talentów to grzech (panowie Damon i Affleck słyszą?).

Zobacz, jeśli:
– Też uważasz się za geniusza
– Nie wierzysz, że Affleck i Damon coś potrafią
– Masz słabość do Robina Williamsa

Odpuść sobie, jeśli:
– Akademicy cię nudzą

Michał Zacharzewski

Buntownik z wyboru, Good Will Hunting, 1997, reż. Gus Van Sant, wyst. Matt Damon, Robin Williams, Ben Affleck, Minnie Driver, Stellan Skarsgard, Casey Affleck, Cole Hauser, Scott William Winters, Rachel Majorowski, Rachel Majorowski, Francesco Clemente, Kevin Rushton, Alison Folland, Vik Sahay, Bruce Hunter, Harmony Korine, Riva Di Paola

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Reklama

Jedna uwaga do wpisu “Buntownik z wyboru

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.