
Mam słabość do tej serii z całkiem zrozumiałych powodów. Zrozumiałych głównie dla mnie, gdyż wiem, że wielu widzów nie podziela tej fascynacji. Właściwie to tylko dzieciaki pałają do bohaterów Sezonu na misia uczuciem równie gorącym co moje. I mają ku temu bardzo sensowne powody.
Przede wszystkim Sezon na misia to kolejna opowieść o słodkich i uroczych zwierzakach. Niedźwiadek Boguś mieszka w garażu strażniczki leśnej, a za dnia pracuje jako atrakcja lokalnego show. Ceni sobie te wygodne życie, karmę podstawianą pod pysk i oklaskującą go publiczność. Pewnego dnia uwalnia nawet jelonka pochwyconego przez kłusownika. Nie wie, że ta decyzja ściągnie na jego głowę masę problemów i skończy się wywiezieniem go „w naturalne środowisko”. Czyli w dzicz.
Pod względem fabularnym Sezon na misia eksploruje dokładnie te same tematy co znane już widzom Madagaskar i Dżungla – a zatem opowiada o oswojonych, przyzwyczajonych do wygód zwierzętach przeniesionych w swoje naturalne środowisko i muszących radzić sobie z jego absurdami. W połowie pierwszej dekady XXI wieku powstało tego typu filmów więcej i można się zastanawiać, czy to przypadek, czy też zorganizowana akcja. Dość powiedzieć, że futrzaki te niezbyt dobrze czują się na wolności. Patrzą bowiem na nią z naszej, ludzkiej perspektywy.
Atutem Sezonu na misia jest dorosły humor i – podobnie jak w Shreku – liczne teksty zrozumiałe dla dorosłego widza. Bawić może też bezpardonowe traktowanie otoczenia przez bohaterów, chociażby rzucanie się biednymi króliczkami (co w USA spotkało się z protestami). Sama animacja nie jest idealna. Daleko jej do czołowych produkcji z tamtych lat, a dziś wręcz wygląda słabo. Nadrabia sympatycznymi bohaterami oraz nieskomplikowaną, choć zabawną historią. Jelonka i misia nie da się nie lubić. Przypominają dwóch uroczych ancymonów z młodszej klasy, którzy dokazywanie opanowali do perfekcji.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz kreskówki
– Lubisz zwierzaki
– Lubisz dowcipy „shrekowe”
Odpuść sobie, jeśli:
– Szukasz animacji mądrej i pięknej
Michał Zacharzewski
Sezon na misia, Open Season, 2006, reż. Roger Allers, Jill Culton, Anthony Stacchi
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
Jedna uwaga do wpisu “Sezon na misia”