
Ktoś kiedyś wyliczył, że najlepiej sprzedają się filmy animowane o zwierzakach. Przyciągają przed ekrany nie tylko dzieci, ale i dorosłych, którzy najwyraźniej stronią od bajek o laleczkach, słodkich ośmiolatkach czy różnego rodzaju dziwolągach. Historię psa, kota czy choćby lwa chętnie natomiast obejrzą, próbując doszukać się w niej prawd dotyczących własnego życia. Może to tłumaczy spektakularny sukces Madagaskaru?
Zebra Marty kończy właśnie dziesiąty rok życia. Większość tego czasu spędziła w nowojorskim ogrodzie zoologicznym i dlatego marzy o wizycie w prawdziwej dziczy. W miejscu, w którym mogłaby bezkarnie biegać, żuć świeżą trawę, przeżywać niesamowite przygody. Jej najlepszy przyjaciel, lew Alex, postanawia spełnić to jej marzenie. Dowiaduje się, że cztery pingwiny planują ucieczkę, i podłącza się do nich. W długą ruszają też żyrafa Melman, hipopotamica Gloria i dwa zwariowane szympansy.
Ich nocna wyprawa kończy się… na stacji kolejowej, gdzie bohaterowie zostają przechwyceni przez służby porządkowe. Zamiast jednak wrócić do zoo, pod presją miejskich ekologów zostają skierowani do rezerwatu w Kenii. Oczywiście tam nie docierają. Podczas rejsu dochodzi bowiem do nieszczęśliwego wypadku i Marty, Alex, Melman i Gloria rozbijają się u brzegu Madagaskaru. W dziczy, którą zupełnie inaczej sobie wyobrażali.
Dla jednych Madagaskar jest historią konfrontacji z nieznanym, dla innych opowieścią o potrzebie wolności i jej konsekwencjach. Przede wszystkim jednak film wytwórni Dreamworks to przebojowa komedia, która doczekała się kilku kontynuacji, spin-offu poświęconego pingwinom, wreszcie paru seriali animowanych. A w polskiej wersji językowej wylansowała autentyczny przebój – „Wyginam śmiało ciało”. Warto również wspomnieć, że rok po premierze Madagaskaru w kinach wylądowała bliźniaczo podobna Dżungla.
Z perspektywy lat Madagaskar jest prostą, ale i uroczą animowaną komedią dla miłośników zwierzaków. Co niezwykłe, nieśmiertelności wcale nie zapewnili jej główni bohaterowie. Widzowie pokochali przede wszystkim cztery zwariowane pingwiny oraz osławionego króla Juliana. Tacy epizodyści to skarb! Szkoda tylko, że dziś tak fajnych kreskówek już się nie kręci…
Zobacz, jeśli:
– Nie znasz
– Jesteś kotem i też planujesz ucieczkę
– Tylko słyszałeś o pingwinach i królu Julianie
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie oglądasz kreskówek
– Poczucie humoru masz na poziomie profesora patologii
Michał Zacharzewski
Madagaskar, Madagascar, 2005, reż. Tom McGrath, Eric Darnell
Ocena: 7,5/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
5 uwag do wpisu “Madagaskar”