M. Night Shyamalan przyzwyczaił widzów do filmów niezwykłych i zaskakujących, opowiadających oryginalne historie w nieszablonowy sposób. Przyzwyczaił też widzów do bardzo nierównego poziomu tych produkcji. Obok obrazów znakomitych, takich jak Szósty zmysł czy Split, kręcił bowiem i dzieła nieudane, nudne, przekombinowane bądź pozbawione napięcia. Należy do nich Old, alegoria pandemii, ale i thriller z pogranicza nudy i science-fiction.

Małżeństwo z dwójką dzieci zatrzymuje się w eleganckim hotelu gdzieś w tropikach. To ich ostatnie wspólne wakacje przed rozwodem, dlatego mają być niezwykłe. I chyba właśnie dlatego państwo Cappa postanawiają skorzystać z propozycji właściciela i spędzić dzień na pobliskiej prywatnej plaży, ponoć najpiękniejszej w okolicy. Starannie ukrytej za ścianą skał i niedostępnej dla zwykłych zjadaczy chleba. Bohaterowie nie wiedzą, że skrywa ona swoją tajemnicę.

Zarówno zwiastun, jak i plakat czy choćby tytuł Old ową tajemnicę zdradzają (władającym językiem angielskim). Otóż czas na plaży płynie znacznie szybciej. Rok mija w pół godziny. Szybko odbija się to na kondycji rodziny oraz pozostałych przebywających na plaży turystów… Szkoda więc, że Shyamalan niewiele wyciąga z tego pomysłu. Po intrygującym wprowadzeniu prowadzi historię nie w tym kierunku, którego widzowie mogliby się spodziewać. I choć zapewnia ciekawy, choć nieco sztampowy finał, to drogę do niego proponuje wyboistą, żeby nie powiedzieć nudnawą.

Inny reżyser kazałby bohaterom walczyć o życie bądź przynajmniej próbować rozszyfrować zagadkę kryjącą się za plażą. Ewentualnie zagłębiłby się w ich lęki egzystencjonalne. Shyamalan woli przyglądać się starzejącym się ludziom, ich jałowym sporom i kolejnym fazom ich życia pędzącym na tyle szybko, żeby nie móc wyjść poza banały. W efekcie napięcie z Old znika jak kamfora. Razi również sposób realizacji wielu scen, montaż, koślawe dialogi, brak zaangażowania aktorów. Dlatego sądzę, że za rok o tym filmie nikt już nie będzie pamiętał. Może nawet – za radą terapeuty – zapomni o nim sam Shyamalan…

Zobacz, jeśli:
– Lubisz wszystkie dzieła Shyamalana, nawet te najgorsze
– Nie używasz logicznego myślenia przeciwko scenariuszom filmowym
– Kochałeś Strefę mroku

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na film trzymający w napięciu i zaskakujący
– Jesteś fryzjerem i marzy ci się taka wyspa… Sorry, włosy z jakichś powodów im nie rosną!
– Nie cierpisz nudy w kinie

Michał Zacharzewski

Old, 2021, reż. M. Night Shyamalan, wyst. Gael García Bernal, Vicky Krieps, Rufus Sewell, Alex Wolff, Thomasin McKenzie, Abbey Lee, Nikki Amuka-Bird, Ken Leung, Eliza Scanlen, M. Night Shyamalan, Aaron Pierre, Embeth Davidtz, Emun Elliott, Alexa Swinton, Gustaf Hammarsten, Kathleen Chalfant, Francesca Eastwood, Nolan River, Luca Faustino Rodriguez, Mikaya Fisher, Kailen Jude

Ocena: 4/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.