Skrzydełko czy nóżka

W 1975 roku Louis de Funès przeszedł podwójny zawał serca. Musiał na wiele miesięcy rzucić teatr i zrezygnować z grania w filmach. Lekarze sugerowali mu, by nieco zwolnił, odpuścił sobie zwłaszcza role wyczerpujące fizycznie i być może również zmienił repertuar. De Funes wiedział jednak, że w dramatach się nie sprawdzi. Kiedy tylko stanął na nogi, wrócił do komedii, choć zachowywał ostrożność. Nie szalał już, unikał wysiłku fizycznego, a przede wszystkim nie pracował po kilkanaście godzin dziennie. Widzom to nie przeszkadzało. Skrzydełko czy nóżka, pierwszy film, który nakręcił po zawale, odniósł spodziewany sukces.

Charles Duchemin (Louis de FunèsFantomas, Przygody rabina Jakuba) jest autorem i wydawcą renomowanego przewodnika po francuskich restauracjach. Każdego roku odwiedza kilkaset lokali, próbuje wybranych potraw i szczegółowo opisuje je na łamach kolejnego wydania. Zarówno on, jak i jego pracownicy nieraz bywają rozpoznawani i traktowani w sposób wyjątkowy, dlatego starają się przebierać i stosować podobne fortele, by zapewnić możliwie uczciwe opinie. Charles ma utalentowanego syna, Gerarda (Coluche), któremu chce przekazać biznes, a także zaciekłego wroga, Tricatela (Julien Guiomar), producenta tandetnych mrożonych dań, które krytykuje przy każdej sposobności.

I to właśnie oni narobią mu problemów. Gerard w tajemnicy przed ojcem pracuje jako klaun w cyrku i nie ma najmniejszej ochoty na kontynuowanie pracy ojca. Owszem, ma świetny gust, niemal równie dobry co papa, jednak woli bawić dzieci. Z kolei Tricatel postanawia wejść w biznes restauracyjny i przejąć najlepsze restauracje położone przy budujących się autostradach. Dlatego postanawia wykraść przygotowywaną dopiero, najnowszą edycję przewodnika Duchemina, i na jego podstawie dokonać bezbłędnych inwestycji.

Fani francuskiej komedii wiedzą, czego spodziewać się po filmie Skrzydełko czy nóżka. Zakręconej historii pełnej absurdalnego humoru, błyskotliwych dialogów i niezłego tempa. De Funes rzeczywiście jest nieco bardziej statyczny, nie kipi już tak bardzo energią jak we wcześniejszych produkcjach, ale wciąż bawi. Niektórzy dostrzegą w nim parodię modnych dziś programów kulinarnych, w tym produkcji Magdy Gessler, inni docenią przestrogę przed produkowaną masowo żywnością, i to nakręconą w czasach, kiedy ta żywność nie była jeszcze tak popularna jak dziś.

Cóż, de Funes to de Funes. Nawet po zawale śmieszy do łez.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz filmy z de Funesem
– Kochasz programy kulinarne

Odpuść sobie, jeśli:
– Często kupujesz żywność produkowaną masowo
– Twoje dziecko też jest klaunem. Od urodzenia

Michał Zacharzewski

Skrzydełko czy nóżka, L’aile ou la cuisse, 1976, reż. Claude Zidi, wyst. Louis de Funes, Coluche, Ann Zacharias, Julien Guiomar, Claude Gensac, Raymond Bussières

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

 

Reklama

3 uwagi do wpisu “Skrzydełko czy nóżka

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.