Rok temu w słynnej katedrze Notre-Dame w Paryżu wybuchł pożar. Pamiętam bezsilność związaną z tym wydarzeniem. Oto jeden z najważniejszych zabytków stolicy Francji, punkt obowiązkowy na trasie wycieczek, stanął w płomieniach. Jego dalsze istnienie wisiało na włosku. Niewiele brakowało, że kryjówka Quasimodo z Dzwonnika z Notre-Dame przestałaby istnieć. Na szczęście ogień udało się opanować. Spłonęła część dachu i zabytkowa, drewniana wieża, dziś prawdopodobnie nie do odtworzenia. Sam budynek przetrwał.
Półgodzinny dokument Rekonstrukcja Notre-Dame, dostępny w języku polskim na stronie internetowej telewizji Arte.tv, opowiada o tym, co się wydarzyło w ciągu kolejnego roku. Szok wywołany zniszczeniami ustąpił miejsca mobilizacji. Wielkie korporacje zadeklarowały wsparcie, pomogli też zwykli paryżanie, a prezydent objął odbudowę swoim honorowym patronatem. Philippe Villeneuve, przed pożarem architekt zawiadujący remontem katedry, a obecnie specjalista nadzorujący proces rekonstrukcji, z pewnością nie miał łatwo. Czuł się winny katastrofy, choć teoretycznie nie popełnił żadnego błędu. Zresztą do dziś nie ma pewności, co było przyczyną nieszczęścia.
W ciągu minionego roku trwała walka o to, by katedra się nie zawaliła. Została mocno nadwerężona, w wielu miejscach pojawiły się głębokie pęknięcia. Trzeba je było dokładnie zbadać i zabezpieczyć, co wymagało olbrzymiej i jednocześnie mrówczej pracy. Wyzwaniem okazał się trujący pył, efekt stopienia się ołowianego dachu budynku. Do dziś współpracujące z Villeneuve laboratorium stara się opracować metody skutecznego usunięcia go z kamiennych powierzchni katedry. Do niedawna problemem było również współczesne rusztowanie, które w wyniku pożaru uległo znacznemu uszkodzeniu. Obawiano się, że silne podmuchy wiatru mogą je zawalić. Na szczęście udało się tego uniknąć, a w marcu je usunąć i tym samym wreszcie odsłonić uszkodzony dach.
Dokument Rekonstrukcja Notre-Dame zwraca też uwagę na nieoczywiste ofiary pożaru. Chociażby chór, który nie tylko stracił swoją siedzibę, ale też publiczność, dzięki której pokrywał koszty swojej działalności. Z kolei obroty w pobliskiej restauracji prowadzonej przez 72-letnią Mado spadły aż o 80%. Gdyby nie robotnicy, którzy zaczęli się u niej stołować, po czterech dekadach działalności splajtowałaby. Jedno jest pewne – upłynie jeszcze wiele lat, zanim turyści znów zapuszczą się do Notre-Dame…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz dokumenty
– Pożar Notre-Dame też tobą wstrząsnął
Odpuść sobie, jeśli:
– Paryż czniasz
– Uważasz, że są poważniejsze problemy od zabytków
Michał Zacharzewski
Rekonstrukcja Notre-Dame, Der Wiederaufbau von Notre-Dame, 2020
Ocena: 5/10
Polub nas na Facebooku.