Wyobraźcie sobie, że jeden z najgroźniejszych amerykańskich terrorystów ma pseudonim „Obywatel” i od lat wymyka się służbom specjalnym. Planuje nawet kolejne uderzenie. Chce zepsuć wybory miss Ameryki i oczywiście wykorzystać do tego staromodną bombę (film powstał przed zamachami na WTC). Co może zrobić FBI? Umieścić wśród modelek kreta. Oczywiście nie takiego futerkowego, ale całkiem przyjemnego dla oka…
Tak właśnie rozpoczyna się Miss Agent, komedia sensacyjna z 2000 roku. Jego bohaterką jest Gracie Hart (Sandra Bullock – Podróż przedślubna, Totalna magia), młoda i pełna pasji agentka FBI, która dzięki niespożytej energii i olbrzymiemu zaangażowaniu psuje niemal wszystkie akcje, w jakich bierze udział. Ktoś wpada na pomysł, by umieścić ją wśród kandydatek na miss i pozwolić działać „od wewnątrz”. Problem w tym, że Gracie może i jest niebrzydka, ale nie potrafi chodzić w szpilkach, nie przepada za sukienkami, a swój ostatni grzebień zgubiła pewnie w 1764 roku.
Nic dziwnego, że źródłem komizmu w Miss Agent są przygotowania do akcji, a ściślej próby przekształcenia Gracie w kandydatkę zdolną dotrzeć do finału. Nie mniej istotne są jej relacje z przełożonym, agentem Ericem Matthewsem (Benjamin Bratt – VI Batalion, Special Correspondents). Obydwoje początkowo chronicznie się nie cierpią i walczą przy każdej okazji. A że film jest w pewnym stopniu komedią romantyczną, to… szybko staje się jasne, że to się może zmienić.
Ano właśnie. Ten film jest równie przewidywalny co wybory w stalinowskiej Rosji. Parę trafionych żartów nie ratuje go przed utonięciem w powodzi schematów. Broni się na pewno Sandra Bullock, która udowadnia, że ma dryg do komedii, zawodzą natomiast scenarzyści, którzy nie mają odwagi, by zamienić Miss Agent w satyrę. Ba, intryga kryminalna też rozczarowuje. Nic dziwnego, że na sequel widzowie do kin już się nie wybrali…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz Sandrę Bullock
– Liczysz na lekkie i dynamiczne kino
Odpuść sobie, jeśli:
– Masz ochotę poznać kulisy konkursów piękności
– Liczysz na niespodzianki
Michał Zacharzewski
Miss Agent, Miss Congeniality, 2000, reż. Donald Petrie, wyst. Sandra Bullock, Michael Caine, Benjamin Bratt, William Shatner, Candice Bergen, John DiResta, Ernie Hudson
Ocena: 5/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
2 uwagi do wpisu “Miss Agent”