Uciec, ale dokąd?

Był rok 1993. Van Damme miał już na swoim koncie kilka wielkich przebojów i szukał świeżych pomysłów. Na topie był Nagi instynkt, więc Belg wymyślił wraz z producentami, że nakręci obraz nieco odważniejszy. Jako scenarzystę zatrudnił Joe’ego Eszterhasa, który we współpracy z reżyserem Powrotu Jedi Richardem Marquandem w przeciągu zaledwie miesiąca przygotował pierwszą wersję scenariusza. A że na topie był również Kevin sam w domu, wyczarowano rolę dla Kierana Culkina, młodszego brata słynnego Macaulaya.

Niestety, historia jest boleśnie schematyczna. Sam (Jean-Claude Van Damme – Strażnik czasu, Uniwersalny żołnierz) napadał na banki. Podczas jednego ze skoków jego partner zabił strażnika i zrobiło się gorąco. Bohater trafił do więzienia, skąd oczywiście prysnął. I postanowił zaszyć się na chwilę na prowincji. Tak trafia na seksowną wdowę (Rosanna AquetteLarry Gaye: Zbuntowany steward) samotnie wychowującą dwójkę dzieci. Najpierw podgląda ją pod prysznicem, potem zaprzyjaźnia się z nią i zaczyna nawet bronić. Bo należącą do kobiety farmę próbuje przejąć lokalny biznesmen.

Reszty łatwo się domyśleć, bo fabuła rozwija się w sposób przewidywalny, zgodny z prawidłami gatunku. Film różni się jednak nieco od wcześniejszych produkcji z Van Dammem. Przede wszystkim mniej tu bijatyk i scen akcji, a więcej normalnego życia. „Chcieliśmy odejść od kina pełnego przemocy i opowiedzieć coś nieco spokojniejszego”, przyznał gwiazdor w jednym z wywiadów. Przemocy rzeczywiście było mniej, ale i tak obraz otrzymał kategorię R. W niektórych krajach wyświetlano krótszą, ocenzurowaną wersję.

Niewątpliwie Uciec, ale dokąd? jest zatem filmem wyjątkowym w karierze belgijskiego gwiazdora. Znacznie spokojniejszym, chwilami wręcz melodramatycznym, o wzruszającym zakończeniu. Tym samym budzi wśród fanów liczne kontrowersje. Jedni nazywają go nudnawym czy wręcz słabym, inni uważają, że to przemyślanie i niebanalne kino. Jak jest naprawdę? Warto przekonać się samemu, ale na wszelki wypadek zapewnić sobie możliwość ucieczki sprzed telewizora. Tylko dokąd?

Zobacz, jeśli:
– Nie widziałeś jeszcze tyłka Van Damme’a
– Masz sentyment do hitów z epoki VHS

Odpuść sobie, jeśli:
– Od Belga oczekujesz szybkiej akcji
– Nie cierpisz schematów w kinie

Michał Zacharzewski

Uciec, ale dokąd?, Nowhere to Run, 1993, reż. Robert Harmon, wyst. Jean-Claude Van Damme, Rosanna Arquette, Kieran Culkin, Ted Levine, Joss Ackland, Edward Blatchford

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku!

Jedna uwaga do wpisu “Uciec, ale dokąd?

  1. Dla mnie osobiście to delikatny pełen napięcia coś w stylu melodramatu piękny film z moim idolem JCVD….oceniam w skali do 10=10💖👍👍

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.