Magic Mike XXL

Nakręcony na podstawie pomysłu Channinga Tatuma film Magic Mike był nieoczekiwanym przebojem 2012 roku. Historia grupki chłopaków pracujących jako chippendalesi spodobała się publiczności, zwłaszcza tej kobiecej. Nic dziwnego, że szybko zapadła decyzja o nakręceniu kontynuacji. Gorzej z terminami – gwiazdy tej produkcji miały tyle zobowiązań, że dopiero po dwóch latach zdołały spotkać się ponownie na planie. A i tak terminy ich goniły…

Magic Mike XXL to, najprościej mówiąc, więcej tego samego. Tytułowy Mike podążył za marzeniami z części pierwszej i założył zakład stolarski. Szybko przekonał się, że wcale nie jest to prosty biznes i że dobre chęci nie wystarczą. Nic dziwnego, że gdy starzy znajomi pojawiają się w pobliżu i składają mu propozycję „ostatniej trasy”, nie waha się zbyt długo. W końcu taniec w rytm dobrej muzyki to rzecz znacznie przyjemniejsza od piłowania desek sosnowych, lakierowania, bejcowania i wbijania gwoździ. W sumie… nie dziwię się mu. Chociaż dziwię się, że decyzję podejmuje pod wpływem fajnej piosenki. Trochę mało to dojrzałe jak na człowieka, który pozuje na dojrzałego.

Magic Mike XXL, podobnie jak część pierwsza, nie skupia się na samym striptizie. To bardziej film o grupce przyjaciół, którzy zmuszeni są podejmować życiowe decyzje, a przede wszystkim dobrze czują się w swoim towarzystwie. Właśnie dlatego bez przerwy gadają, gadają i gadają. Obraz jest przegadany. Kolejne sceny rozmów o niczym – trwających nieraz po kilka minut – potrafią następować po sobie bez końca. Owszem, bywają zabawne, ale częściej tchną banałem. Odskocznię stanowią sceny imprez tanecznych. Dobra muzyka, przyzwoite układy – nie jest to może Step Up, ale tańczyć niektórzy panowie umieją.

O ile w pierwszej części było trochę erotyki, druga jest dużo bardziej pruderyjna. Nie mamy tu jednak do czynienia z krytyką striptizu – przedstawiony jest on jako źródło zabawny dla jednych, a pieniędzy dla drugich. Problem w tym, że i narkotyki znikły. Znikło tym samym zacięcie społeczne tej produkcji. Została sztampowa historyjka o grupce przyjaciół, którzy dobrze się bawią w pracy. Za dużo tu banału, by docenić coś więcej niż muzykę, taniec i sympatycznych facetów.

Zobacz, jeśli:
– Podobała ci się pierwsza część
– Jesteś kobietą spragnioną widoku pięknego męskiego ciała (i tańca)

Odpuść sobie, jeśli:
– Szukasz niebanalnej historii o męskiej przyjaźni
– Albo realistycznego spojrzenia na światek striptizerów

Michał Zacharzewski

Magic Mike XXL, 2015, reż. Gregory Jacobs, wyst. Channing Tatum, Matt Bomer, Joe Manganiello, Kevin Nash, Adam Rodriguez, Amber Heard, Donald Glover, Gabriel Iglesias, Andie MacDowell, Jada Pinkett Smith

Ocena: 4,5/10

Polub nas na Facebooku!

3 uwagi do wpisu “Magic Mike XXL

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.